Data: 2009-10-22 01:05:34
Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Fragile Maja" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:0457dc82-8a1a-45b5-81d8-9882c56796e6@p23g2000vb
l.googlegroups.com...
Fragile wrote:
> U�ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa� w
> wiadomo�ci
> news:cf1a0ac2-1508-4621-bb75-a72ef27ae36d@e34g2000vb
m.googlegroups.com...
> Wiesz Glob na czym m.in. polega Twoj problem? Otoz
> ilekroc dyskutant przedstawia _swoje_ zdanie, _odmienne_
> od Twojego, reagujesz agresja. Jeszcze nigdy, w stosunku do nikogo,
> nie zaprezentowales odmiennej reakcji.
> Reakcji spokojnej, wywazonej, a co za tym idzie wiarygodnej, mozna
> sie po Tobie spodziewac tylko wtedy, gdy zgadzasz sie z rozmowca.
> To bardzo dziecinne podejscie, i wiele przez nie tracisz. Przestajesz byc
> powaznym partnerem do rozmowy, i zauwazylam, ze wiele osob przestalo
> powaznie Cie traktowac.
> Czy Ty nie umiesz normalnie rozmawiac z osobami, z ktorymi sie nie
> zgadzasz? Jak sobie radzisz w zyciu? Z kazdym walczysz? To chyba
> meczace.
>
> Pozdrawiam :)
> Fragile
-----------------------------------------
>Projektujesz, bo glob nie lubi ludzi, którzy się z nim zgadzają, gdyż
>tacy ludzie poniżają siebie
>odbierając sobie własne zdanie, ale też wszystko jest w ramach
>propozcji pisane, a nie dyktatury, więc jeśli ciągnę wątek, to nie po
>to aby się z kimś zgadzać, ale żeby wyrobić w sobie wyszukiwanie jak
>największej liczby argumentów do rozmówcy, często też zgadzam się w
>dużej mierze z rozmówcą w duchu, ale zastanawiam się do czego będą
>prowadziły dalsze argumenty innego rodzaju, czli zaprzeczające.
>
>
No i tak powinno byc :) Inaczej grozilaby nam stagnacja i cofanie sie,
a nie rozwoj poprzez zglebianie tajemnic zycia, i czlowieka.
>
>
>Nie
>interesuje mnie to co proponujesz czyli towarzystwo wzajemniej
>adoracji, którzy decydują się być mili i przytakiwać rozmówcy, bo
>takie coś nie jest dyskusją, tylko wzajemnym dodawaniem sobie wartości
>wywołanej kompleksem niższości.
>
>
Jestem przeciwniczka wszelkich "towarzystw", i to "zagorzala" ;)
Nigdy nie napisalabym niczego niezgodnego z moimi
przekonaniami (poniewaz m.in wlasnie _to_ jest sprzeczne z moimi
przekonaniami), chocby sie to mialo wizac z atakami na moja osobe,
w tym argumentami ad personam.
Najwyzej sie usune z "pola razenia" ze wzgledu na szacunek do siebie
samej i moich najblizszych. Nigdy tez nikomu nie przytakuje 'dla zasady',
a jedynie wtedy, gdy zgadzam sie z jego zdaniem. Gdy moje stanowisko
jest odmienne, jasno to komunikuje. Nie ma osob, z ktorymi sie zawsze
zgadzam lub nie zgadzam, poniewaz jestem odrebna jednostka, osoba
jedyna w swoim rodzaju, jak kazdy czlowiek.
U Ciebie natomiast obserwuje taka prawidlowosc...
Czyli u Ciebie zdaje sie funkcjonowac cos na wzor uprzedzenia w
stosunku do rozmowcy.
>
>
>Stąd ta miękość, gdzie nie dostrzegasz, że nie dyskutujesz, tylko
>adorujesz. Twoje dyskusje to adoracja , albo histeria na coś
>wychodzącego za grupę wzajemnej adoracji., czyli flaki z olejem.
>
>
To chyba efekt Twojej projekcji. A moze po prostu braku
doswiadczenia... A moze zbyt ubogich czy plytkich kontaktow z
ludzmi... Ty po prostu nie pojmujesz, ze mozna na spokojnie
dyskutowac, nawet na mocno kontrowersyjne tematy. Ty lakniesz
agresji. Ona daje Ci sile... I poprzez to stajesz sie ... monotonny i
przewidywalny. Zawsze wiadomo kiedy Glob wpadnie w "szal"
lub stanie sie agresywny ;) Czy to staje sie nudne? Powoli juz tak :)
Pozdrawiam,
Fragile
|