Data: 2020-08-08 21:36:09
Temat: Re: Historyczna pralka automatyczna
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>>>>> https://tech.wp.pl/wszyscy-to-mieli-w-prl-6035074120
692865g/7
>>>> Ta ze zdjęcia faktycznie wygląda mi na produkt czechosłowacki. Rzadkość.
>> [...]
>>> Ta nasza raczej nie miała żadnej nazwy na froncie. Ewentualnie jakieś
>>> oznaczenia numeryczne, w przeciwnym razie bym zapamiętała. A już na
>>> pewno nie Polar ani Predom, bo tego typu pralki były bardzo powszechne
>>> i nie sposób by było zapomnieć. Na pewno też nie została zakupiona
>>> w Peweksie ani niczym takim, bo nie zaopatrywaliśmy się w takich
>>> miejscach. Podejrzewam, że był jakiś rzut do sklepu, a rodzice mogli
>>> być zapisani w kolejce po pralkę i tak im się pofarciło.
>> Czyli zgadłem. Na tę rzadkość mówiło się po prostu "czeska pralka".
>> Inne miały jakieś nazwy, a ta nic. Dzisiaj się mówi "noname". Nikdo
>> nic neví, produkt niemarkowy.
>
> Liczyłam na jakieś bliższe informacje. To zdjęcie jest jedyne, jakie
> udało mi się znaleźć w sieci.
A czego Ci jeszcze potrzeba? Była to po prostu czeska pralka i tyle.
Temat pralek był wtedy bardzo ważny w życiu towarzyskim, bowiem wtedy
to my mieliśmy dzieci i trzeba było prać pieluchy. Znajomy miał nawet
namiar na takiego, co oferował pralki-kundle, kompletnie noname.
Programator jugosławiański, bęben czeski, obudowa polska, co się udało
zdobyć -- wszystko poskładane do kupy, nawet z gwarancją.
Jarek
--
Potem w ogorzałych twarzach trochę przygasł i poszarzał
przygód blask, co kiedyś iskry z oczu niecił.
Potem Kolumb z Kolumbową kupił szafę orzechową,
no a potem... to już tylko mieli dzieci!
|