Data: 2010-07-25 14:35:25
Temat: Re: Homo i oksytocyna.
Od: "juda" <k...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał
/Tak na marginesie, zastanawiam się nad tymi badaniami z oksytocyną w
/stosunku do potomstwa i w stosunku do relacji wzajemnych żołnierzy,
/piszę nowy wątek bo tamten utknął w debilstwie kretyna,
:o) to ja - he, he.
/który o niczym
/pojęcia nie ma, a ja chciałem rozwinąć pewną z tych spraw wyrosłą
/myśl, a nie mogę przez debila tam przejść konsekwentnie dalej i do
/sprawy poważnej.
Słucham uważnie :)
/A mianowicie podstawy mamy takie, że kobieta przez rozpłód przedłuża
/stado, czyli istnienie gatunku, żołnierze przedłużają istnienie stada
/przez własne poświęcenie w walce, walczą o istnienie tego stada. To
/było wiadome jeszcze w 19 wieku,
A nawet zdecysowanie wcześniej, to pewne, przynajmniej niektórzy o tym
wiedzieli.
/teraz zbadano to biologicznie i w
/jednym i drugim przypadku mamy oksytocynę, czyli troskę za innych, za
/stado. I tu pojawia się myśl dalsza......homoseksualizm... wiadomo ,
/że homo brało udział w bitwach, tak samo oksytocyna działała w homo,
/aby walczyć i poświęcej się dla kolegów, czyli walczyli o gatunek,
/jego trwanie. A sam homoseksualizm przecież nie przedłuża istnienia
/stada,
Czyli walczyli zupełnie nieświadomie, podobnie zresztą jak większość
ich kolegów hetero :o) przecież życie ma człowiek jedno, czyli zabijanie
innych, a zwłaszcza siebie, to oczywista głupota :o)
/czyli wygląda na to, że ulegli masie, wpływowi masy, że
/występowali w bitwach razem z żołnierzami heteroseksualnymi. I teraz
/adopcja dzieci obecnie, czyli oksytocyna, gdzie matka opieką nad
/potomstwem przedłuża istnienie stada, homo domagają się adopcji, czyli
/ulegli stadu, zachowują się jakbym przedłużali gatunek wbrew swojej
/biologii, to mi bardzo dolega w homo, że oni są nie za bardzo
/homoseksualni mentalnie. Przecież biologia ich nie przedłuża stada,
No jak to, przeca mogą zapoznać jakąś koleżankę, a nawet więcej, tak ? :o/
/więc mentalnie próbują być zgodni z heteroseksualnymi, tak jakby nie
/potrafili doszukać się w sobie swoich uczuć, uczuć homoseksualnych,
/tutaj jest w nich coś niedopowiedziane. Nie mówię, że nie powinni
/adoptować dzieci, bo jak chcą to dzieciom będzie lepiej niż w domu
/dziecka,
Bravo !
/ale ta walka o adobcje nadal pozostaje we mnie jakaś.....nie
/dokońca, bo wszystko jest tu hetero a nie homo, czegoś mi brakuje,
/jakiegoś elementu.
Kto wie, całkiem to prawdopodobne, że chcą przedłużać gatunek
będąc tego nieświadomi, jak w sumie większość ludzi.
zdar
juda
|