| « poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2012-04-19 13:13:42
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Ikselka napisał(a):
> On 19 Kwi, 13:16, zażółcony <r...@c...pl> wrote:
> > W dniu 2012-04-19 12:01, zdumiony pisze:
> >
> > > Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
> > >news:jmongv$fth$1@news.task.gda.pl...
> > >> Niestety jest 'fundamentalnie niekatolicka'.
> > >> Bo mówi że homo jest OK, a co gorsza, mówi, że
> > >> ok jest ograniczanie dzietności !
> >
> > > Ograniczać dzietność może również celibat zamiast homo
> >
> > Albo onanizm.
> > Albo ...
> >
>
> ...sing...lizm.
Che, che twoja córka wyjdzie za geja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2012-04-19 13:19:12
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.W dniu 2012-04-19 14:37, Qrczak pisze:
>
> O! I nie potrzeba kombinować z robotami. Można sobie takiego jasia do
> sprzątania samodzielnie urodzić.
No, ale musiałabyś najpierw się nieźle zestresować.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2012-04-19 13:28:11
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.W dniu 2012-04-19 14:24, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-04-19 11:58, zdumiony pisze:
>>> Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:jmok91$3df$1@mx1.internetia.pl...
>>>> uwarunkowania powodujące usuwalne i nieusuwalne dysfunkcje. Hemofilii
>>>> i homoseksualizmu NIE DA SIĘ wyleczyć. To że inne genetyczne usterki
>>>> można naprawić nie jest żadnym argumentem w sprawie hemofilii i
>>>> homoseksualizmu.
>>>
>>> Racja, nie da się wyleczyć, ale nie ma lobby hemofilów a poza tym
>>> homoseksualizm to zachowanie, społeczeństwo ma prawo by nie być
>>> epatowane homoseksualizmem.
>>
>> Nie ma lobby hemofilów ?
>> Co to jest lobby ?
>> Akurat różne choroby o podłożu genetycznym generują często silne
>> organizacje i te organizacje maja rzeczywisty wpływ m.in. na świat
>> nauki - bo współpracują przy zbieraniu danych, badaniu nowych leków i
>> terapii itp. Często sami naukowcy są osobiście zaangażowani, bo np.
>> choroba dotyczy członka ich rodziny.
>>
>> Nikt nie twierdzi 'a priori', że osoba chora, niepełnosprawna
>> nie może np. adoptować dzieci, bo wychowa je na 'chore' czy
>> coś w tym rodzaju. Zamiast takich stwierdzeń
>> tworzy się wsparcie, gromadzi specjalistyczną wersję o
>> potencjalnych problemach, tworzy jasne wymogi, które trzeba
>> spełniać. Kryteriami są sprawność organizacyjna związana z
>> utrzymaniem gospodarstwa domowego oraz ogólnie rozumiane
>> zdolności do zapewnienia czułości i miłości rodzicielskiej.
>
> To bardzo dobra myśl. Tylko czy lobby homoseksualne pozwoli uczynić z
> nich niepełnosprawnych?
Myślę, że ze względów podatkowych mogliby się nawet na to pokusić.
Tylko nikt im nie da.
Ciepłe zniżki na bilety w autobusach.
Przepuszczanie ciepłych w kolejce.
Ciepłe, odśnieżone miejsca parkingowe przy hipermarketach
w sezonie przedświątecznym.
Ulgi dla lubiących ciepło pracodawców.
I żadnych ograniczeń w adopcji ...
Jakiś koszmar ...
To przejdzie tylko i wyłącznie, jeśli niepełnosprawność
będzie klasyfikowana jako umysłowa i przynajmniej
częściowo ubezwłasnowo ...wolniu ... kuwa ...
obezwładniająca.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2012-04-19 13:32:37
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.W dniu 2012-04-19 14:34, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-04-19 12:01, zdumiony pisze:
>>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
>>> news:jmongv$fth$1@news.task.gda.pl...
>>>> Niestety jest 'fundamentalnie niekatolicka'.
>>>> Bo mówi że homo jest OK, a co gorsza, mówi, że
>>>> ok jest ograniczanie dzietności !
>>>
>>> Ograniczać dzietność może również celibat zamiast homo
>>
>> Albo onanizm.
>> Albo ...
>>
>> Jest wiele możliwości a natura się nie ogranicza w ich
>> przeszukiwaniu i testowaniu.
>>
>> Jak ktoś ma bardzo silny popęd, to celibat nie jest dla niego.
>> Jak ktoś ma słaby popęd (jak Ty po lekach), to może i być celibat,
>> czemu nie ?
>
> W tym przypadku celibat nie jest potrzebny.
> Nie kupuję lodów, które mi nie smakują.
A ja jestem niepalący. Dałabyś radę w takim celibacie ?
A ja daję - i się z tym obnoszę. Cnota to.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2012-04-19 13:32:39
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Dnia dzisiejszego niebożę olo wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "zdumiony"
>
>>> 2. Homoseksualizm nie jest chorobą.
>>
>> Kiedyś był uważany za chorobę.
> Kiedyś nauka uważała że Ziemia jest płaska, a mleko kwaśnieje ponieważ
> sikają do niego krasnoludki.
Ale przecież nie ma krasnoludków!!!
To aniołki sikają.
qr.a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2012-04-19 13:37:33
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.W dniu 2012-04-19 15:04, Ikselka pisze:
> On 19 Kwi, 13:34, zażółcony<r...@c...pl> wrote:
>> (...)
>> Jak urodzi homo, ciepłego, miłego chłopaka, zniewieściałego
>> transwestytę czy co tam - to ma przynajmniej jednego
>> gwałciciela mniej, za to jest para rąk gotowa
>> do wykonywania żeńskich, praktycznych prac - gotowych
>> do pomocy przy wychowywaniu innych dzieci a nie tylko
>> do gwałtów i walki o władzę.
>
> Po co? - i tak rodzi się więcej dziewczynek.
ja słuszałem prawie to samo, ale trochę inaczej,
a mianowicie, że więcej dziewczynek to się
wcale nie rodzi, ale zabija po urodzeniu (w takich zagęszczonych
Chinach na ten przykład).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2012-04-19 13:37:56
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jmp0ne$g5p$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Przemysław Dębski"
>>
>>Ciekawe czy dało by się obronić tezę, że przy doborze partnera, który
>>posiada dziecko z poprzedniego związku, kierujemy się dopasowaniem
>>genetycznym do tego dziecka :)
>>
> Bardzo ciekawa teza, nie wiem skąd pomysł jej postawienia.
Opisywałeś, jak nie mając własnych dzieci można być przydatnym we
wzbogacaniu puli genowej, 'wzięcie dzieciatej kobity' jest jednym z
możliwych scenariuszy owego wzbogacania, ciut zasatanawiania się nad tym i
tezy lęgną się same :)
> Uważa się że wyboru partnera dokonują panie. Więc zmieniłbym tezę na to
> czy pozwalamy się wybrać dzietnym kobietom ze względu na ich potomstwo.
> Teraz rozwiń co rozumiesz poprzez "dopasowanie genetyczne". Klasycznie
> uważa się że wybór jest dokonywany na podstawie kryterium "najlepsza pula
> genowa z lokalnie dostępnych". W Twoje wersji byłby to najlepszy dostępny
> komplet genów? Tylko istniejący potomek z wybranym spokrewniony nie będzie
> chociaż z jego dziećmi może zostać.
W ogólnym przypadku wyboru dokonują panie, lecz jesli w grę wchodzi pani z
dzieckiem panom bywa trudniej dać się wybrać :) I niekoniecznie tu chodzi o
sposób myślenia "a na cholere mi baba z dzieckiem". Raczej chodzi "W sumie
babka fajna, ale tego gówniarza nie zniese - taki rozwydrzony- więc dam
sobie z babą spokój" albo "no kretynka kompletna, ale dzieciaka ma
zajebistego, żal go z tą kretynką zostawiać". Że tak powiem, robi się tu
problem trzech ciał. Trzy zestawy genów mogą stworzyć układ stabilny,
niestabilny, lub stworzyć układ podwójny poprzez wysłanie trzeciego w
przestrzeń - o czym często można w gazetach poczytać w formie sensacyjnych
doniesień. Dobra - teza mi pada, znaczy nie pada tylko zbyt wąska się robi
na tę szeroką kwestię :)
Dębska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2012-04-19 13:42:01
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.W dniu 2012-04-19 14:58, Chiron pisze:
> Olo- fajny z Ciebie gościu- ale jak dla mnie- zbyt męczący. Pozwolisz
> zatem- bez urazy- że trochę sobie odpocznę od Twoich postów?
Jakby się ktoś pytał, jak wygląda napity wampir, to ototo
właśnie wyżej Chiron prezentuje :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2012-04-19 13:54:20
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Użytkownik "Chiron"
>>>
>> Czytam i w przeciwieństwie do ciebie rozumiem czytany tekst. Biologia
>> jest NAUKĄ przyrodniczą.
>
>Sorry- ale swoją olizację, obracającą kota ogonem jak Ci tylko pokazać
>"czarne na białym" posuwasz do granicy absurdu. Złapany za rękę krzyczysz
Dawaj to czarne na białym.
Gdzie mnie złapałeś za rękę.
Ty po prostu publicznie afiszujesz się tym że nie masz zielonego pojęcia o
tym czym jest NAUKA.
>"to nie moja ręka!" Podałeś notatkę, do której się odniosłem.
Twoje odniesienie to przejaw głębokiego niezrozumienia wyłącznie.
>Teraz podajesz inne- i- jeśli na to liczyłeś- to cel osiągnąłeś - czuję się
>zmęczony. Jak na razie kilkukrotne złapanie Cię na olizacji mi wystarczy.
>Jednak- jest to męczące.Przynajmniej dla mnie.
>
Twój chironizm jest w tej dyskusji męczący - jeden niechironiczny fakt.
Dotarło chociaż że w dziejach nauk przyrodniczych nikt nigdy i niczego nie
UDOWODNIŁ.
>> Grrrr ty serio jesteś tak potwornie ograniczony - podaj coś co uznała za
>> teorię bądź fakt naukowy sama NAUKA. Nauka to jest tylko zbiór konwencji.
>> Zbiór konwencji nie może orzekać - to nawet przedszkolak powinien
>> potrafić zrozumieć? Jedną z tych konwencji jest to czy coś jest chorobą
>> czy nie orzeka Światowa Organizacja Zdrowia.
>Olizujesz- Światowa Organizacja Zdrowia to nie Nauka. Nauka orzekła na ten
>przykład, że w efekcie Comtona rozpraszanie promieniowania Roentgena
>przebiega zupełnie inaczej niż na gruncie ówczesnych teorii.
To nie NAUKA orzeka a Compton przedstawia taki model który w pewnych
warunkach modelowych dla elektronów o energiach pomiędzy kilkadziesiąt keV a
kilka MeV zachodzi rozpraszanie światła o charakterze korpuskularnym.
Zupełnie nie obala to całej reszty innych falowych teorii promieniowania
elektromagnetycznego. Nie pogrążaj się jeszcze brakiem pojęcia o fizyce.
Nauka zaś orzeka że doświadczenie potwierdzające korpuskulatny charakter
spełnia wymogi naukowej metody i to doświadczenie jest poprawne
METODOLOGICZNIE i w obserwowalnej rzeczywistości jako jedyne doświadczenie
coś takiego pokazuje.
Gdybyś jeszcze poczytał Paincare, to zrozumiałbyś może (chociaż to chyba za
odważna hipoteza) że dla nauki nie jest istotna prawdziwość bądź nie jakiejś
teorii lecz jej POPRAWNOŚĆ i PRZYDATNOŚĆ do tworzenia modeli rzeczywistości.
>zachowują się bardziej jak strumień korpuskuł. Grupa wyfraczonych
>frustratów, mających się za Nauke orzekła, że to brednia. Druga, podobna-
>orzekła, że nie. Zamiast głosować- nabluzgali sobie a nawet doszło do
>pojedynku. Problem w tym, że ani efekt tych bluzgów, ani też nawet wynik
>pojedynku nie rozstrzygnął o tym efekcie. Niejaki Planck oraz Einstein
>zaproponowali jego wytłumaczenie- ale nic mi nie wiadomo, żeby chcieli
>komuś nabluzgać czy też demokratycznie je przegłosować.
>
Bredzisz projektujesz swoje pieniactwo na metodologię naukową.
Jak dojdziesz w poznawaniu fizyki do modeli cząsteczek, to odkryjesz że tam
masz aż co najmniej trzy równolegle funkcjonujące sprzeczne modele. Od
klasycznego Plancka poprzez równania falowe fizyki kwantowej aż do teorii
Symetrii. Istnieją doświadczenia w których wszystkie te sprzeczne modele da
się "uwiarygodnić" zgodnie z naukową metodologią i zapewniam cię że nie jest
to dla fizyków przedmiot bluzgów czy plebiscytów.
>
>
>>>
>> Bredzisz, cytuję ci co uważają ludzie, organizacje uprawnione do
>> prezentowania stanowiska NAUKI a nie JA. Tylko i wyłącznie w tym celu aby
>> wykazać ci sprzeczność twoich urojeń z dorobkiem nauki. Dla mnie ludzie o
>> przekonaniach sprzecznych ze osiągnięciami nauki są szaleńcami.
>Czyli Kopernik, Galileusz, Giordano Bruno, Einstein i Planck, a także
>wielu, wielu innych szaleńców- o których dziś przeczytasz w encyklopediach.
>A także ja, o którym być może n ie przeczytasz w encyklopedii- ale nie
>wiadomo:-)
>
Polecałem ci już Kuhna, on ci to wyjaśni, mnie też już ręce opadają.
http://sady.umcs.lublin.pl/filnauk.kuhn.struktura.ht
m
Natomiast jeżeli chciałeś mnie rozbawić porównując siebie z Einsteinem to
udało ci się zmienić moje pojęcie odnośnie granic megalomanii występującej w
przyrodzie :)
>Olo- fajny z Ciebie gościu- ale jak dla mnie- zbyt męczący. Pozwolisz
>zatem- bez urazy- że trochę sobie odpocznę od Twoich postów?
>:-)
>
Jeżeli tylko poświęcisz zaoszczędzony czas na edukację to oczywiście ale po
tym jak wskażesz gdzie mnie przyłapałeś i na czym. Bo tam gdzie ja tobie
wykazałem ignorancję to już mam nadzieję że dotarło?
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2012-04-19 13:55:59
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:jmp4n8$ar1$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2012-04-19 14:58, Chiron pisze:
>> Olo- fajny z Ciebie gościu- ale jak dla mnie- zbyt męczący. Pozwolisz
>> zatem- bez urazy- że trochę sobie odpocznę od Twoich postów?
>
> Jakby się ktoś pytał, jak wygląda napity wampir, to ototo
> właśnie wyżej Chiron prezentuje :)
Napity informacją: prawda nie jest tam, gdzie jest- jak uczyli starożytni
Grecy i na czym oparta była cała nasza cywilizacja, tylko prawda jest tam
(by olo(c) ), gdzie odpowiedni ludzie przegłosują, że jest. No ale dla
Ciebie to też normalka, ne spa?
:-)))
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |