Data: 2005-02-14 14:29:23
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski; <cuq9bd$ht2$1@mamut1.aster.pl> :
> Jesli dobrze rozumiem - to sugerujesz coś takiego:
> W nieświadomości "stało się", a świadomośc odczuwając wygenerowane w
> nieświadomości emocje może sobie interpretować "być może coś się stanie" z
> takim czy innym prawdopodobieństwem ?
Tak, tyle że nie jest to interpretacja [proces twórczy] ale mechaniczne
przywołanie pewnego abstrakcyjnego pojęcia - bez znajomości tego pojęcia
nigdy byś nie powiedział "być może coś się stanie".
> Nestępne pytanie jest przy założeniu, że dobrze zrozumiałem poetę tym razem.
> Skoro muzyka sama w sobie wygenerowała powyższy stan, a nieszczęsny kot
> jedynie go podbił, to wyjaśnij mi jak to się dzieje, że słuchając tej samej
> muzyki np. w samochodzie, stan ten się nie wygeneruje ? Chyba że twierdzisz,
> że się wygeneruje.
Oczywiście, że się generuje. Inna sprawa, że punktem wyjścia do oceny
jest opis stanu kierowcy - kierowca zmęczony słucha muzyki żeby nie
zasnąć [wywołać niepokój utrzymujący stan czuwania], u kierowcy
zdenerowanego [widokiem innych samochodów na przykład] lub tylko
wypoczętego, muzyka podbija niepokój [zdenerwowanie], który objawia się
w szybkiej jeździe, wymijaniu każdego napotkanego samochodu, spadku
poziomu uwagi itd.
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|