Data: 2015-11-07 16:29:42
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
news:563e124d$0$694$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> A znasz takie sformułowanie "(u)szanować czyjś wybór"?
>>>>
>>>> Znam bardzo wiele potocznie używanych sformuowań
>>>> którym się przeciwstawiam, bo coś mnie w nich kłuje wewnątrz :-)
>>>> Coś jak ze sformuowaniem "dawno Cię nie widziałem" ;-)
>>>> Nie że bezsensowne? Nie lepiej napisać "dawno Cię widziałem"?
>>>> To, że ludzie tak mówią nie zwalnia Ciebie z obowiązku
>>>> aby przemyśleć sobie co właściwie TY chcesz powiedzieć
>>>> i czy słowa których TY używasz mają sens w kontekście.
>>>
>>> To jednak prawda, że najbardziej polscy są Polacy poza Polską.
>>> Nawet bardziej od Doroszewskiego.
>>
>> Może dlatego, że mój kolega uczy się polskiego i zadaje
>> mi co jakiś czas ptyanie "Przemku, choć tu, czemu mówicie
>> dawno cie nie widzialem a nie mowicie dawno cie widzialem"? :-)
>> A ja na to... hm... ciekawe, nie wiem :-)))) Ale tak mówimy :-))))
>
> Wsparcie już dałam.
:-)
>> I od tej pory uczulam się na tego typu niuanse językowe.
>
> Kolega z urodzenia angolojęzyczny?
> Może to mu pomoże:
> "it' my monkey bussines"
Kolega urodzony w USA, odkrył w sobie jakieś polskie korzenie,
ożenił się z Polką, zaczął się uczyć polskiego, na nudnych spotkaniach
w pracy uczy się nazwisk królów polskich, chronolicznym porządku,
czyta trzytomową Jasienicę i na tablicy rejestracyjnej dopłacił aby
mu literki i cyferki ułożyły się w LWOWIAK czy coś takiego... :-)
W sumie nie wiem w jakiej kolejności nastąpiły te wydarzenia
ale ten dopiero jest bardziej polski od Polaków, zapewniam Cię :-)
>> Więc wracając do szacunku, coś tak jak z darem, oba wymagają
>> osoby i to jej należy się szacunek a nie bezosobowym wyborom.
>> Szacunek więc mam do człowieka i okazuję go tolerując jego
>> poglądy i wybory. Teraz zrozumiale?
>
> A uszanujesz mój wybór?
Szanuję Ciebie. Natomiast Twój wybór mnie dalej mnie śmieszy tak jak mnie
wcześniej śmieszył. Bo jest infantylny.
|