Data: 2015-11-08 23:51:13
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-11-08 o 23:03, FEniks pisze:
> W dniu 2015-11-08 o 22:30, Kviat pisze:
>> W dniu 2015-11-08 o 21:06, FEniks pisze:
>>>
>> Nie każdy światopogląd zasługuje na szacunek. Przywódcy Korei Północnej
>> też mają jakiś światopogląd...
>
> Nie rozmawiamy tu o polityce i o władzy. Rozmawiamy o osobistych
> wyborach człowieka dotyczących wyłącznie jego osobistego życia.
> To właśnie chęć narzucania wszystkim innym tego jedynego "lepszego i
> mądrzejszego" spojrzenia na świat rodzi hitlerów i kim dzongów.
Zgadzam się z tym w 100%.
Moim zdaniem tu chodzi o "akacenty". Ateiści nie chcą narzucać swojego
światopoglądu. Próbują się bronić przed narzucaniem "lepszego i
mądrzejszego".
Mi osobiście wiara w boga (bogów) nie przeszkadza.
Religia (każda) narzucająca swoje wartości innym siłą (również
polityczną) owszem.
Uważam, że to narzucanie jest właśnie spowodowane chęcią (m.in.)
zdobycia władzy (w szerokim znaczeniu, czyli również pieniędzy) stąd
taki, a nie inny przykład Korei Płn.
Watykan dopiero od pewnego czasu nie jest już aż tak dobrym przykładem.
Problem w tym, że te "osobiste wybory człowieka dotyczące wyłącznie jego
osobistego życia" nie są takie osobiste w kontekście np. wprowadzenia
nauczania religii do szkół, czy wysyłania prokuratora do człowieka,
który w (osobistym?) gabinecie zdejmuje symbol religijny ze ściany. Albo
wręcz przeciwnie, wieszanie symboli religijnych (w nocy) w miejscu
publicznym - skoro to miejsce publiczne, to już na pewno nie osobiste.
Pozdrawiam
Piotr
|