Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Ida" w trzeźwej ocenie młodych.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 64


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2015-05-03 16:05:28

Temat: Re: "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:

> Kolejnym, genialnym- fundamentalnym dla naszej cywilizacji wynalazkiem
> chrześcijaństwa jest rozdział władzy świeckiej i duchowej. To działa- i
> jest przecież cywilizacyjnie twórcze. Na tej bazie można np zrozumieć,
> dlaczego w Polsce Złotego Wieku żyły obok siebie różne wyznania- w sposób
> pokojowy. Chociaż- państwową religią był Rzymski Katolicyzm. I- własnie
> dlatego to działało, że państwową religia był Rzymski Katolicyzm. W
> prawosławiu cesarz uznał się za głowę Kościoła. Podobnie w niektórych
> krajach protestanckich (np anglikanizm). To jest ewidentne odstępstwo od
> nauk Jezusa (oddajcie co boskie- Bogu, co cesarskie- cesarzowi).
> Sam więc przyznasz, że Rzymski Katolicyzm jest religią najlepiej szerzącą
> nauki Jezusa w świecie- przez to najdoskonalszą.

Z tą pokojowością to przesadzasz. Może inkwizycja w krajach romańskich była
mniej skłonna do przemocy fizycznej niż się wydaje, ale wiele "osiągnęła"
terrorem psychicznym. Wiem, że ludzie są skłonni do donosicielstwa w każdej
postaci, ale anonimy człowiek uczciwy wyrzuca do kosza, a najwięksi
zwolennicy inkwizycji przyznają, że były one czytane. Plus ewidentne
niszczenie książek, obrazów etc. przekazujących informacje niezgodne z
oficjalną doktryną.

Zobacz, dlaczego ??? są dzisiaj militarną i polityczną potęgą. A to gdyż
przez te lata, w których Hiszpanie i Portugalczycy umacniali swoją potęgę w
Ameryce Pd. i Filipinach zdążyli się zorientować, że nacje ???????? (dzisiaj
nazywani ?????) oraz ?????? są niszczycielami cesarstw i że wykorzystują do
tego nauki pewnej religii nazywanej ?????, a kiedy się zorientowali, że chcą
założyć w ich państwie bazy swoich armii, to wyrzucili te zdradzieckie nacje
razem z wyznawcami ???????? na 200 lat z kraju. Dzięki temu zachowali swoją
tradycyjną kulturę.

A Polska, kraj w środku Europy, pogrążyła się w anarchii sprowadzając sobie
jezuitów do edukacji oraz katolicką dynastię Wazów, która skłóciła ją z
narodamo ościennymi dając początek niezczęść RON. Oprócz tego dynastia ta
wyrugowała praktycznie wierzenia rodzime z klasy panującej, zostawiając je
tylko u chłopstwa. Odwrotnie niż w ??, gdzie dzięki odrzuceniu ?????
zachowała się w pelni rodzimowiercza religia ?? wraz z jej chramami (??) i
kapłanami (??).

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2015-05-03 16:17:48

Temat: Re: "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 03 May 2015 16:05:28 +0200, Jakub A. Krzewicki napisał(a):

> A Polska, kraj w środku Europy, pogrążyła się w anarchii sprowadzając sobie
> jezuitów do edukacji oraz katolicką dynastię Wazów,

Niemców też sobie sprowadziła :->
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2015-05-03 16:27:44

Temat: Re: "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Dnia Sun, 03 May 2015 16:05:28 +0200, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
>
>> A Polska, kraj w środku Europy, pogrążyła się w anarchii sprowadzając
>> sobie jezuitów do edukacji oraz katolicką dynastię Wazów,
>
> Niemców też sobie sprowadziła :->

Nie mów, że Mikołaj Rej, ojciec języka polskiego był Niemcem.
Poza tym przypomnę, że niemieckie miasta i przemysł w RON były murowane, a
wieś i dwór dewniane.

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2015-05-03 16:28:44

Temat: Re: "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Dnia Sun, 03 May 2015 16:05:28 +0200, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
>
>> A Polska, kraj w środku Europy, pogrążyła się w anarchii sprowadzając
>> sobie jezuitów do edukacji oraz katolicką dynastię Wazów,
>
> Niemców też sobie sprowadziła :->

Nie mów, że Mikołaj Rej, ojciec języka polskiego był Niemcem.
Poza tym przypomnę, że niemieckie miasta i przemysł w RON były murowane, a
wieś i dwór drewniane.

Drzewiej ludzie w derewni żyli hehehe...

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2015-05-03 19:21:06

Temat: Re: "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.
Od: k...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu sobota, 2 maja 2015 20:52:08 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Sat, 2 May 2015 10:53:11 -0700 (PDT), k...@g...pl napisał(a):
>
> > W dniu sobota, 2 maja 2015 18:42:25 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> >> Dnia Sat, 2 May 2015 08:14:39 -0700 (PDT), k...@g...pl napisał(a):
> >>
> >>> W dniu piątek, 1 maja 2015 21:19:50 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> >>>> Dnia Fri, 01 May 2015 18:25:47 +0200, Marek Czaplicki napisał(a):
> >>>>
> >>>>> Ikselka pisze na pl.soc.polityka w dniu piątek, 1 maja 2015 13:43:
> >>>>>
> >>>>>> Światopogląd w dzisiejszych społeczeństwach nie bierze się już ze
> >>>>>> znajomości realiów historycznych ani z niezależnego myślenia, a jest
> >>>>>> kształtowany ad hoc przez media i film (będące, co istniejącym JESZCZE
> >>>>>> świadomym ludziom wiadome, w rękach Żydów tak jak produkcja leków,
> >>>>>> genetyka żywnościowa, bankowość i polityka), nietrudno zgadnąć, skąd się
> >>>>>> bierze dzisiejsze wywracanie Prawdy do góry nogami na temat polskiego
> >>>>>> autorstwa holocaustu i tzw polskiej winy za 2 WŚ.
> >>>>>>
> >>>>>
> >>>>> Więc jakież to media tworzą Twój światopogląd?
> >>>>
> >>>> Należę do niewielkiego procenta populacji - o światopoglądzie
> >>>> niepodlegającym medialnemu (ani żadnemu innemu) urabianiu.
> >>>
> >>> wystarczy ze jaki biskup cos pird... a ty.. jak w dym. takie twoje łałtorytety
> >>
> >> Albowiem powinnam w dym Twoich pird...cych łał?
> >
> > latamito co powinnas, a czego nie.
>
> To trzymaj dziób zamknięty na temat moich autorytetów i dymu.

sru...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2015-05-03 20:18:37

Temat: Re: "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:mi59v8$1jg$2@node1.news.atman.pl...
> Chiron wrote:
>
>> Kolejnym, genialnym- fundamentalnym dla naszej cywilizacji wynalazkiem
>> chrześcijaństwa jest rozdział władzy świeckiej i duchowej. To działa- i
>> jest przecież cywilizacyjnie twórcze. Na tej bazie można np zrozumieć,
>> dlaczego w Polsce Złotego Wieku żyły obok siebie różne wyznania- w sposób
>> pokojowy. Chociaż- państwową religią był Rzymski Katolicyzm. I- własnie
>> dlatego to działało, że państwową religia był Rzymski Katolicyzm. W
>> prawosławiu cesarz uznał się za głowę Kościoła. Podobnie w niektórych
>> krajach protestanckich (np anglikanizm). To jest ewidentne odstępstwo od
>> nauk Jezusa (oddajcie co boskie- Bogu, co cesarskie- cesarzowi).
>> Sam więc przyznasz, że Rzymski Katolicyzm jest religią najlepiej szerzącą
>> nauki Jezusa w świecie- przez to najdoskonalszą.
>
> Z tą pokojowością to przesadzasz. Może inkwizycja w krajach romańskich
> była
> mniej skłonna do przemocy fizycznej niż się wydaje, ale wiele "osiągnęła"
> terrorem psychicznym. Wiem, że ludzie są skłonni do donosicielstwa w
> każdej
> postaci, ale anonimy człowiek uczciwy wyrzuca do kosza, a najwięksi
> zwolennicy inkwizycji przyznają, że były one czytane. Plus ewidentne
> niszczenie książek, obrazów etc. przekazujących informacje niezgodne z
> oficjalną doktryną.
Ja tylko napisałem, że w Polsce żyli zgodnie przedstawiciele różnych wyznań.
Dzięki temu, że dominował Rzymski Katolicyzm. Jednakże teże sam katolicyzm
potrafił skutecznie bronić Europy przed muslimami. Czego w żadnym razie nie
robiła reformacja- wręcz przeciwnie.

> Zobacz, dlaczego ??? są dzisiaj militarną i polityczną potęgą. A to gdyż
> przez te lata, w których Hiszpanie i Portugalczycy umacniali swoją potęgę
> w
> Ameryce Pd. i Filipinach zdążyli się zorientować, że nacje ????????
> (dzisiaj
> nazywani ?????) oraz ?????? są niszczycielami cesarstw i że wykorzystują
> do
> tego nauki pewnej religii nazywanej ?????, a kiedy się zorientowali, że
> chcą
> założyć w ich państwie bazy swoich armii, to wyrzucili te zdradzieckie
> nacje
> razem z wyznawcami ???????? na 200 lat z kraju. Dzięki temu zachowali
> swoją
> tradycyjną kulturę.
Nie wiemy, co by było, gdyby było i jakby było. Jest, jak jest.



> A Polska, kraj w środku Europy, pogrążyła się w anarchii sprowadzając
> sobie
> jezuitów do edukacji
Świetni nauczyciele, wspaniałe szkoły. Chcesz, to Ci doślę cos do
poczytania- nie kolportuj masońskich sloganów.

>oraz katolicką dynastię Wazów, która skłóciła ją z
> narodamo ościennymi dając początek niezczęść RON. Oprócz tego dynastia ta
> wyrugowała praktycznie wierzenia rodzime z klasy panującej, zostawiając je
> tylko u chłopstwa. Odwrotnie niż w ??, gdzie dzięki odrzuceniu ?????
> zachowała się w pelni rodzimowiercza religia ?? wraz z jej chramami (??) i
> kapłanami (??).
No ale dynastia Wazów nie dlatego była arcyszkodliwa dla Polski, że była
katolicka, ale dlatego, że po prostu byli idiotami i malutkimi ludzikami.
Ten import (Wazów na polski tron) możemy tylko porównac do importu Konrada
Mazowieckiego (krzyżaków do Polski). Raczej błędem w tym wypadku było
próbowanie za wszelką cenę wydania za mąż starej pudernicy Anny Jagiellonki.
Batory na jej widok przestraszył sie i wprost odmówił współżycia. Przez to-
nie spłodził potomka. Niestety- Anna Jagiellonka żyła dłużej niż Batory- i
miała na tyle silną pozycję, że przeforsowała na tron Polski swojego
siostrzeńca, Zysia Wazę. No ale- Zysio sporo przecierpiał od czasu, kiedy
Anna go ostatni raz widziała. Psychicznie chory ojciec zamykał jego i matkę
w celi, gdzie się nad nimi znęcano. Jak mu szajba odbijała w drugą stronę-
szedł do nich i na kolanach błagał o wybaczenie. W protestanckiej Szwecji
otaczał się obcymi (jezuitami)- bo jego wychowanie go tego nauczyło. W
Polsce też otaczał się obcymi (nierzadko Szwedami). Był kompletnie
skrzywiony psychicznie. Fakt, katolicyzm Polaków nakazywał miłosierdzie-
więc zamiast go po prostu zabić, jak np w Rosji- Polacy cierpliwie znosili
jego idiotyzmy. Niestety.

Jeśli chodzi o Japonię- to z tego, co wiem- to obecnie raczej zateizowane
pańśtwo. Szanują tradycję, zachowują rytuały- ale podchodzą do tego tak, jak
my do zespołu "Mazowsze"

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2015-05-03 20:58:44

Temat: Re: "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:

>
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:mi59v8$1jg$2@node1.news.atman.pl...
>> Chiron wrote:

> Świetni nauczyciele, wspaniałe szkoły. Chcesz, to Ci doślę cos do
> poczytania- nie kolportuj masońskich sloganów.

Chyba to nie slogan, ponieważ Jasienica w "Polskiej anarchii" wskazuje na
przyczynę tego: Jezuici kładli mniejszy nacisk na renesansowy humanizm i
zainteresowanie filozofią klasyczną niż na pobożność katolicką. To bardzo
zmieniło perspektywę i nazbyt odwróciło Polaków od zabiegania o te wyższe,
publiczne aspekty bytu doczesnego, które propagował optymistyczny
renesansowy humanizm. Barok był w stosunku do niego regresem chociażby
dlatego, że mniej drukowano dzieł literackich i naukowych z powodu niepewnej
przyszłości materialnej wydawców i obawy przed cenzurą kościelną.

Nie mówię, że ta epoka nie miała kwiatków w postaci wysokoartystycznej
literatury, którą zajmował się między innymi mój nieodżałowany śp. Promotor
prof. dr. hab. Czesław Hernas - ba, pojawiło się ich więcej niż w
renesansie, ale większość z nich przeleżała w rękopisie aż do epok
późniejszych i nie była wydana za życia autorów. To niestety w Baroku status
społeczny wykształcenia w Polsce ustąpił rzemiosłu wojennemu i ten stereotyp
pokutuje do dzisiaj - w domu przeciętnego Polaka znajdziesz niewiele
książek, mój należy do nielicznych wyjątków.

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2015-05-03 21:57:15

Temat: Re: "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:mi5r55$jqv$1@node1.news.atman.pl...
> Chiron wrote:
>
>>
>> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
>> wiadomości news:mi59v8$1jg$2@node1.news.atman.pl...
>>> Chiron wrote:
>
>> Świetni nauczyciele, wspaniałe szkoły. Chcesz, to Ci doślę cos do
>> poczytania- nie kolportuj masońskich sloganów.
>
> Chyba to nie slogan, ponieważ Jasienica w "Polskiej anarchii" wskazuje na
> przyczynę tego: Jezuici kładli mniejszy nacisk na renesansowy humanizm i
> zainteresowanie filozofią klasyczną niż na pobożność katolicką. To bardzo
> zmieniło perspektywę i nazbyt odwróciło Polaków od zabiegania o te wyższe,
> publiczne aspekty bytu doczesnego, które propagował optymistyczny
> renesansowy humanizm. Barok był w stosunku do niego regresem chociażby
> dlatego, że mniej drukowano dzieł literackich i naukowych z powodu
> niepewnej
> przyszłości materialnej wydawców i obawy przed cenzurą kościelną.
>
> Nie mówię, że ta epoka nie miała kwiatków w postaci wysokoartystycznej
> literatury, którą zajmował się między innymi mój nieodżałowany śp.
> Promotor
> prof. dr. hab. Czesław Hernas - ba, pojawiło się ich więcej niż w
> renesansie, ale większość z nich przeleżała w rękopisie aż do epok
> późniejszych i nie była wydana za życia autorów. To niestety w Baroku
> status
> społeczny wykształcenia w Polsce ustąpił rzemiosłu wojennemu i ten
> stereotyp
> pokutuje do dzisiaj - w domu przeciętnego Polaka znajdziesz niewiele
> książek, mój należy do nielicznych wyjątków.

Kiedyś zaczytywałem się Jasienicą. W czasach, w których pisał- może być.
Później dostrzaegłem (oprócz pewnych dobrych rzeczy) wiele kretynizmów,
które kolportował. Mnie się szybko rzuciło do oczu schizofreniczno-
dychotomiczne podejście do króla Stasia. Próbował go usprawiedliwiać.
Wychodziło to mniej więcej tak: "prawda, że przerypał Polskę między nogami
carycy. No ale miał dobre chęci." Takich "kwiatków" było więcej. No ale ok.
Jakubie- pisze do człowieka, który sam siebie opisuje jako elita. Może i
tak- może jesteś elita intelektualną- nie kpię. Jednak elita musi- w
przeciwieństwie do reszty- która może, ale nie musi- wiedzieć, że historię
zawsze piszą zwycięzcy. Kto zwyciężył? Ludzie zza kulis- loże, tajne
stowarzyszenia. One, działając wspólnie i w porozumieniu- niszczyły jak
tylko mogły chrześcijaństwo. I one napisały historię. Historia ta opowiada,
jak to cudowny humanizm właściwie to niczemu nie zaprzeczał- po prostu nie
interesował się Bogiem- tylko samym człowiekiem. Ktoś mógłby powiedzieć, że
tak nie można, że nieodłączną, integralną częścią człowieka jest jego
boskość- ale ten ktoś należy do większości. A głosiciele humanizmu, czyli
wrogowie krzyża- zaszczepiali w populatach przekonanie, że większość ma
rację. Summa summarum- długowieczny efekt działania tych ciemnych sił jest
taki, że dziś przeciętny wykształciuch dałby się niemal zabić za idee
głoszone przez humanistów- których po prostu nawet nie zna. "Wolność
równość"- to słyszał. No ale żeby to hasło brzmiało inaczej? A kto mu o tym
powie? Jednak "wolność, równość- albo śmierć" to juz nie to samo, co? I kto
powie, że z tym hasłem humanizm w ofenzywie wymordował mieszkańców całej
francuskiej prowincji? To nie pasuje do narracji historycznej, którą głoszą
zwycięzcy. Dlatego do dziś państwa świętują zdobycie Bastylii, uwielbia się
na kartach polskiej historii Kościuszkę (zwolennika Roberspierra i de Saint-
Justa), Piłsudskiego (jego prawdziwe umiejetności dobrze opisuje "Kariera
Nikodema Dyzmy"- a w Polsce cieszy się do dziś wielkim mirem). I na odwrót-
kto był wielki, mądry- ale stanął "głosicielom humanizmu" na drodze- ten
skazany jest na zapomnienie- w Polsce choćby Dmowski, Paderewski.
Jezuici zrobili jednak na świecie wiele dobrego. Zakładali szkoły, w której
uczono ludzi potrzebnych im rzeczy. W Południowej Ameryce- aby ratować
Indian- uczono ich rolnictwa, hiszpańskiego, osiadłego trybu życia. Właśnie
to było niezbędne do przetrwania tym dzikim ludziom. Po prostu- biali
dosłownie polowali na nich- głosząc, że to zwierzęta. Nauka osadnictwa
dosłownie ratowała im życie. Słyszałeś o tym? A co głoszą humanistyczni
historycy? Jakie brednie? W Polsce oo. Jezuici np pożyczali pieniądze. Byli
w terenie. Pożyczali szlachcie- ale i chłopom. Bardzo ważne- Polacy nie
musieli pożyczać od Żydów na lichwiarski procent. Słyszałeś o tym? Można
napisać o wiele więcej- chodzi o to, czy interesuje Cię prawda- czy wolisz
ładne frazesy pasujące do Twoich tez?
Jeśli chodzi o Barok. No nie wiem, ale ta epoka charakteryzowała się tym, że
wielu biednych szlachciurów- ba! Nawet łyków uczyło się pisać. Niestety-
zaczęli też pisać. Było bardzo dużo piśmiennictwa z tego okresu- tyle, że na
ogół bezwartościowe.
Książki- wiesz, jestem trochę starszy od Ciebie. Jakkolwiek głupio to nie
zabrzmi- ale za moich czasów byle robol starał się mieć potężną
biblioteczkę, i...często to czytał! Książki były trudnodostępne. Jednak-
ludzie dbali o to. Troszkę bardziej zamożni zwracali uwagę na rodzaj
wydania- czy w twardej okładce, skórce nawet. W antykwariatach panował
ogromny ruch. Jednak popyt na dobrą książkę znacznie przewyższał podaż.
Dziś- ze względu na komputery- ludzie się często wyzbyli książek.

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2015-05-04 10:10:37

Temat: Re: "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:

>
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:mi5r55$jqv$1@node1.news.atman.pl...
>> Chiron wrote:
>>
>>>
>>> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
>>> wiadomości news:mi59v8$1jg$2@node1.news.atman.pl...
>>>> Chiron wrote:
>>
>>> Świetni nauczyciele, wspaniałe szkoły. Chcesz, to Ci doślę cos do
>>> poczytania- nie kolportuj masońskich sloganów.
>>
>> Chyba to nie slogan, ponieważ Jasienica w "Polskiej anarchii" wskazuje na
>> przyczynę tego: Jezuici kładli mniejszy nacisk na renesansowy humanizm i
>> zainteresowanie filozofią klasyczną niż na pobożność katolicką. To bardzo
>> zmieniło perspektywę i nazbyt odwróciło Polaków od zabiegania o te
>> wyższe, publiczne aspekty bytu doczesnego, które propagował optymistyczny
>> renesansowy humanizm. Barok był w stosunku do niego regresem chociażby
>> dlatego, że mniej drukowano dzieł literackich i naukowych z powodu
>> niepewnej
>> przyszłości materialnej wydawców i obawy przed cenzurą kościelną.
>>
>> Nie mówię, że ta epoka nie miała kwiatków w postaci wysokoartystycznej
>> literatury, którą zajmował się między innymi mój nieodżałowany śp.
>> Promotor
>> prof. dr. hab. Czesław Hernas - ba, pojawiło się ich więcej niż w
>> renesansie, ale większość z nich przeleżała w rękopisie aż do epok
>> późniejszych i nie była wydana za życia autorów. To niestety w Baroku
>> status
>> społeczny wykształcenia w Polsce ustąpił rzemiosłu wojennemu i ten
>> stereotyp
>> pokutuje do dzisiaj - w domu przeciętnego Polaka znajdziesz niewiele
>> książek, mój należy do nielicznych wyjątków.
>
> Kiedyś zaczytywałem się Jasienicą. W czasach, w których pisał- może być.
> Później dostrzaegłem (oprócz pewnych dobrych rzeczy) wiele kretynizmów,
> które kolportował. Mnie się szybko rzuciło do oczu schizofreniczno-
> dychotomiczne podejście do króla Stasia. Próbował go usprawiedliwiać.
> Wychodziło to mniej więcej tak: "prawda, że przerypał Polskę między nogami
> carycy. No ale miał dobre chęci."

Staś był mówiąc krótko politycznie nadzwyczaj słaby, jednakże odbudował
zniszczoną przez czasy saskie edukację i kulturę poprzez najonalizację szkół
pojezuickich jak również usiłował zmodernizować kraj.

> Takich "kwiatków" było więcej. No ale
> ok. Jakubie- pisze do człowieka, który sam siebie opisuje jako elita. Może
> i tak- może jesteś elita intelektualną- nie kpię. Jednak elita musi- w
> przeciwieństwie do reszty- która może, ale nie musi- wiedzieć, że historię
> zawsze piszą zwycięzcy. Kto zwyciężył? Ludzie zza kulis- loże, tajne
> stowarzyszenia. One, działając wspólnie i w porozumieniu- niszczyły jak
> tylko mogły chrześcijaństwo.

Z punktu widzenia inteligenta sprawajest jasna jak słońce. Wszędzie, gdzie
wchodzili zwolennicy krzyża, ograniczali swobodę badań naukowych i
twórczości artystycznej. Dzisiaj wiemy o np. astronomii czy anatomii
człowieka więcej niż w średniowieczu właśnie dlatego że te stowarzyszenia
czy loże prowadziły badania nie dopuszczane wtedy przez kościół rzymski,
ponieważ obaliły autorytety Bibli i Arystotelesa w kwestii nauk
przyrodniczych.

> I one napisały historię. Historia ta
> opowiada, jak to cudowny humanizm właściwie to niczemu nie zaprzeczał- po
> prostu nie interesował się Bogiem- tylko samym człowiekiem. Ktoś mógłby
> powiedzieć, że tak nie można, że nieodłączną, integralną częścią człowieka
> jest jego boskość- ale ten ktoś należy do większości. A głosiciele
> humanizmu, czyli wrogowie krzyża- zaszczepiali w populatach przekonanie,
> że większość ma rację. Summa summarum- długowieczny efekt działania tych
> ciemnych sił jest taki, że dziś przeciętny wykształciuch dałby się niemal
> zabić za idee głoszone przez humanistów- których po prostu nawet nie zna.
> "Wolność równość"- to słyszał. No ale żeby to hasło brzmiało inaczej? A
> kto mu o tym powie?

No ale rewolucjoniści zrobili już swoje i w krajach cywilizowanych nikogo
nie zabija się za "wolność i równość". No i czy kościół rzymski przestał
istnieć w tych krajach zachodu, gdzie rewolucja burżuazyjna zwyciężyła? Nie
- nadal istnieje, ale jest religią prywatną z zachowaniem możliwości kultu
tudzież przyjmowania różnych zafascynowanych afficcionados, a nie kościołem
powszechnym.

> Jednak "wolność, równość- albo śmierć" to juz nie to
> samo, co? I kto powie, że z tym hasłem humanizm w ofenzywie wymordował
> mieszkańców całej francuskiej prowincji?

Chrystus był w tym tylko tokenem, wykorzystywanym politycznie przez odłam
kleru popierający absolutyzm Burbonów. Coś tak jak obecnie PiS i ksidz
Rydzyk wykorzystują krzyż do zdobycia władzy.

> To nie pasuje do narracji
> historycznej, którą głoszą zwycięzcy. Dlatego do dziś państwa świętują
> zdobycie Bastylii, uwielbia się na kartach polskiej historii Kościuszkę
> (zwolennika Roberspierra i de Saint- Justa),

Kościuszko był zwolennikiem Robespierre'a i Saint-Juste'a ze względu na to,
że Francja była wtedy poligonem nowych rozwiązań politycznych. Tylko że
patrząc na warunki Polski był rojalistą - w Polsce to republikanie byli
konserwatywnymi papistami, którzy odrzucili konstytucję 3 Maja jako - ich
zdaniem - oktrojowaną odgórnie, wprowadzającą (sic!) absolutyzm i z tego to
powodu założyli Targowicę z poparciem Katarzyny. Potwierdza to tylko tezę
Jasienicy, że republikanizm polskiej szlachty był popsuty przez Jezuitów do
stopnia anarchii, a wręcz zdrady narodowej. Pamiętana jest też - przychylna
w większości niestety - postawa wobec rozbiorów RON okazywana przez ówczesny
kler rzymski.

> Piłsudskiego (jego prawdziwe
> umiejetności dobrze opisuje "Kariera Nikodema Dyzmy"- a w Polsce cieszy
> się do dziś wielkim mirem). I na odwrót- kto był wielki, mądry- ale stanął
> "głosicielom humanizmu" na drodze- ten skazany jest na zapomnienie- w
> Polsce choćby Dmowski, Paderewski.

Dmowski? - Był modernistycznym nacjonalistą tylko wykorzystującym Rzym dla
kwestii polskiej. "Gdybym miał 150 mln rubli miałbym w d... Watykan."
Młodego Dmowskiego sobie bardzo cenię, bardziej klerykalny niż
nacjonalistyczny zrobił się dopiero gdy zdewociał na starość.

> Jezuici zrobili jednak na świecie wiele
> dobrego. Zakładali szkoły, w której uczono ludzi potrzebnych im rzeczy. W
> Południowej Ameryce- aby ratować Indian- uczono ich rolnictwa,
> hiszpańskiego, osiadłego trybu życia. Właśnie to było niezbędne do
> przetrwania tym dzikim ludziom. Po prostu- biali dosłownie polowali na
> nich- głosząc, że to zwierzęta. Nauka osadnictwa dosłownie ratowała im
> życie. Słyszałeś o tym? A co głoszą humanistyczni historycy? Jakie
> brednie? W Polsce oo. Jezuici np pożyczali pieniądze. Byli w terenie.
> Pożyczali szlachcie- ale i chłopom. Bardzo ważne- Polacy nie musieli
> pożyczać od Żydów na lichwiarski procent. Słyszałeś o tym? Można napisać o
> wiele więcej- chodzi o to, czy interesuje Cię prawda- czy wolisz ładne
> frazesy pasujące do Twoich tez?

Nie neguję osiągnięć jezuickich w kwestii praxis, mówię tylko że nie stała
za tym dalsza chęć poszerzania wiedzy teoretycznej, tylko popularyzacja
tego, co już zdobył humanizm i ewentualne zbieranie faktów aktualnych do już
przyjętego systemu (m.in. szpiegostwo przemysłowe i naukowe w krajach
Dalekiego Wschodu). Typowe podejście "karłów stojących na ramionach
olbrzymów" odziedziczone z mentalności średniowiecza. Niestety to dzisiaj
również wraca - popularyzowane i coraz szerzej wdrażane są osiągnięcia bez
postępów w teorii. Czy mamy czekać na kolejną rewolucję naukową?

> Jeśli chodzi o Barok. No nie wiem, ale ta
> epoka charakteryzowała się tym, że wielu biednych szlachciurów- ba! Nawet
> łyków uczyło się pisać. Niestety- zaczęli też pisać. Było bardzo dużo
> piśmiennictwa z tego okresu- tyle, że na ogół bezwartościowe.

Ponieważ były to głownie dewocjonalia i humor sowizdrzalski. Nawet to
drukowano. A np. z takiego Jana Andrzeja Morsztyna czy Wacława Potockiego -
niewiele jeśli w ogóle się konkretnie ukazało za ich życia.

> Książki- wiesz, jestem trochę starszy od Ciebie. Jakkolwiek głupio to nie
> zabrzmi- ale za moich czasów byle robol starał się mieć potężną
> biblioteczkę, i...często to czytał! Książki były trudnodostępne. Jednak-
> ludzie dbali o to. Troszkę bardziej zamożni zwracali uwagę na rodzaj
> wydania- czy w twardej okładce, skórce nawet. W antykwariatach panował
> ogromny ruch. Jednak popyt na dobrą książkę znacznie przewyższał podaż.
> Dziś- ze względu na komputery- ludzie się często wyzbyli książek.

Dlatego, że to komuna upowszechniła dla walki z analfabetyzmem. Po części na
własną zgubę, bo książki niebłgonadiożne też zaczęły się jakimś cudem
rozpowszechniać pomimo niewątpliwych wysiłków władzy ludowej dla kierowania
ich na makulaturę, zwłaszcza w okresie gdy prezydentem był Bierut.

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2015-05-04 10:11:25

Temat: Re: "Ida" w trzeźwej ocenie młodych.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:

>
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:mi5r55$jqv$1@node1.news.atman.pl...
>> Chiron wrote:
>>
>>>
>>> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
>>> wiadomości news:mi59v8$1jg$2@node1.news.atman.pl...
>>>> Chiron wrote:
>>
>>> Świetni nauczyciele, wspaniałe szkoły. Chcesz, to Ci doślę cos do
>>> poczytania- nie kolportuj masońskich sloganów.
>>
>> Chyba to nie slogan, ponieważ Jasienica w "Polskiej anarchii" wskazuje na
>> przyczynę tego: Jezuici kładli mniejszy nacisk na renesansowy humanizm i
>> zainteresowanie filozofią klasyczną niż na pobożność katolicką. To bardzo
>> zmieniło perspektywę i nazbyt odwróciło Polaków od zabiegania o te
>> wyższe, publiczne aspekty bytu doczesnego, które propagował optymistyczny
>> renesansowy humanizm. Barok był w stosunku do niego regresem chociażby
>> dlatego, że mniej drukowano dzieł literackich i naukowych z powodu
>> niepewnej
>> przyszłości materialnej wydawców i obawy przed cenzurą kościelną.
>>
>> Nie mówię, że ta epoka nie miała kwiatków w postaci wysokoartystycznej
>> literatury, którą zajmował się między innymi mój nieodżałowany śp.
>> Promotor
>> prof. dr. hab. Czesław Hernas - ba, pojawiło się ich więcej niż w
>> renesansie, ale większość z nich przeleżała w rękopisie aż do epok
>> późniejszych i nie była wydana za życia autorów. To niestety w Baroku
>> status
>> społeczny wykształcenia w Polsce ustąpił rzemiosłu wojennemu i ten
>> stereotyp
>> pokutuje do dzisiaj - w domu przeciętnego Polaka znajdziesz niewiele
>> książek, mój należy do nielicznych wyjątków.
>
> Kiedyś zaczytywałem się Jasienicą. W czasach, w których pisał- może być.
> Później dostrzaegłem (oprócz pewnych dobrych rzeczy) wiele kretynizmów,
> które kolportował. Mnie się szybko rzuciło do oczu schizofreniczno-
> dychotomiczne podejście do króla Stasia. Próbował go usprawiedliwiać.
> Wychodziło to mniej więcej tak: "prawda, że przerypał Polskę między nogami
> carycy. No ale miał dobre chęci."

Staś był mówiąc krótko politycznie nadzwyczaj słaby, jednakże odbudował
zniszczoną przez czasy saskie edukację i kulturę poprzez najonalizację szkół
pojezuickich jak również usiłował zmodernizować kraj.

> Takich "kwiatków" było więcej. No ale
> ok. Jakubie- pisze do człowieka, który sam siebie opisuje jako elita. Może
> i tak- może jesteś elita intelektualną- nie kpię. Jednak elita musi- w
> przeciwieństwie do reszty- która może, ale nie musi- wiedzieć, że historię
> zawsze piszą zwycięzcy. Kto zwyciężył? Ludzie zza kulis- loże, tajne
> stowarzyszenia. One, działając wspólnie i w porozumieniu- niszczyły jak
> tylko mogły chrześcijaństwo.

Z punktu widzenia inteligenta sprawajest jasna jak słońce. Wszędzie, gdzie
wchodzili zwolennicy krzyża, ograniczali swobodę badań naukowych i
twórczości artystycznej. Dzisiaj wiemy o np. astronomii czy anatomii
człowieka więcej niż w średniowieczu właśnie dlatego że te stowarzyszenia
czy loże prowadziły badania nie dopuszczane wtedy przez kościół rzymski,
ponieważ obaliły autorytety Bibli i Arystotelesa w kwestii nauk
przyrodniczych.

> I one napisały historię. Historia ta
> opowiada, jak to cudowny humanizm właściwie to niczemu nie zaprzeczał- po
> prostu nie interesował się Bogiem- tylko samym człowiekiem. Ktoś mógłby
> powiedzieć, że tak nie można, że nieodłączną, integralną częścią człowieka
> jest jego boskość- ale ten ktoś należy do większości. A głosiciele
> humanizmu, czyli wrogowie krzyża- zaszczepiali w populatach przekonanie,
> że większość ma rację. Summa summarum- długowieczny efekt działania tych
> ciemnych sił jest taki, że dziś przeciętny wykształciuch dałby się niemal
> zabić za idee głoszone przez humanistów- których po prostu nawet nie zna.
> "Wolność równość"- to słyszał. No ale żeby to hasło brzmiało inaczej? A
> kto mu o tym powie?

No ale rewolucjoniści zrobili już swoje i w krajach cywilizowanych nikogo
nie zabija się za "wolność i równość". No i czy kościół rzymski przestał
istnieć w tych krajach zachodu, gdzie rewolucja burżuazyjna zwyciężyła? Nie
- nadal istnieje, ale jest religią prywatną z zachowaniem możliwości kultu
tudzież przyjmowania różnych zafascynowanych afficcionados, a nie kościołem
powszechnym.

> Jednak "wolność, równość- albo śmierć" to juz nie to
> samo, co? I kto powie, że z tym hasłem humanizm w ofenzywie wymordował
> mieszkańców całej francuskiej prowincji?

Chrystus był w tym tylko tokenem, wykorzystywanym politycznie przez odłam
kleru popierający absolutyzm Burbonów. Coś tak jak obecnie PiS i ksidz
Rydzyk wykorzystują krzyż do zdobycia władzy.

> To nie pasuje do narracji
> historycznej, którą głoszą zwycięzcy. Dlatego do dziś państwa świętują
> zdobycie Bastylii, uwielbia się na kartach polskiej historii Kościuszkę
> (zwolennika Roberspierra i de Saint- Justa),

Kościuszko był zwolennikiem Robespierre'a i Saint-Juste'a ze względu na to,
że Francja była wtedy poligonem nowych rozwiązań politycznych. Tylko że
patrząc na warunki Polski był rojalistą - w Polsce to republikanie byli
konserwatywnymi papistami, którzy odrzucili konstytucję 3 Maja jako - ich
zdaniem - oktrojowaną odgórnie, wprowadzającą (sic!) absolutyzm i z tego to
powodu założyli Targowicę z poparciem Katarzyny. Potwierdza to tylko tezę
Jasienicy, że republikanizm polskiej szlachty był popsuty przez Jezuitów do
stopnia anarchii, a wręcz zdrady narodowej. Pamiętana jest też - przychylna
w większości niestety - postawa wobec rozbiorów RON okazywana przez ówczesny
kler rzymski.

> Piłsudskiego (jego prawdziwe
> umiejetności dobrze opisuje "Kariera Nikodema Dyzmy"- a w Polsce cieszy
> się do dziś wielkim mirem). I na odwrót- kto był wielki, mądry- ale stanął
> "głosicielom humanizmu" na drodze- ten skazany jest na zapomnienie- w
> Polsce choćby Dmowski, Paderewski.

Dmowski? - Był modernistycznym nacjonalistą tylko wykorzystującym Rzym dla
kwestii polskiej. "Gdybym miał 150 mln rubli miałbym w d... Watykan."
Młodego Dmowskiego sobie bardzo cenię, bardziej klerykalny niż
nacjonalistyczny zrobił się dopiero gdy zdewociał na starość.

> Jezuici zrobili jednak na świecie wiele
> dobrego. Zakładali szkoły, w której uczono ludzi potrzebnych im rzeczy. W
> Południowej Ameryce- aby ratować Indian- uczono ich rolnictwa,
> hiszpańskiego, osiadłego trybu życia. Właśnie to było niezbędne do
> przetrwania tym dzikim ludziom. Po prostu- biali dosłownie polowali na
> nich- głosząc, że to zwierzęta. Nauka osadnictwa dosłownie ratowała im
> życie. Słyszałeś o tym? A co głoszą humanistyczni historycy? Jakie
> brednie? W Polsce oo. Jezuici np pożyczali pieniądze. Byli w terenie.
> Pożyczali szlachcie- ale i chłopom. Bardzo ważne- Polacy nie musieli
> pożyczać od Żydów na lichwiarski procent. Słyszałeś o tym? Można napisać o
> wiele więcej- chodzi o to, czy interesuje Cię prawda- czy wolisz ładne
> frazesy pasujące do Twoich tez?

Nie neguję osiągnięć jezuickich w kwestii praxis, mówię tylko że nie stała
za tym dalsza chęć poszerzania wiedzy teoretycznej, tylko popularyzacja
tego, co już zdobył humanizm i ewentualne zbieranie faktów aktualnych do już
przyjętego systemu (m.in. szpiegostwo przemysłowe i naukowe w krajach
Dalekiego Wschodu). Typowe podejście "karłów stojących na ramionach
olbrzymów" odziedziczone z mentalności średniowiecza. Niestety to dzisiaj
również wraca - popularyzowane i coraz szerzej wdrażane są osiągnięcia bez
postępów w teorii. Czy mamy czekać na kolejną rewolucję naukową?

> Jeśli chodzi o Barok. No nie wiem, ale ta
> epoka charakteryzowała się tym, że wielu biednych szlachciurów- ba! Nawet
> łyków uczyło się pisać. Niestety- zaczęli też pisać. Było bardzo dużo
> piśmiennictwa z tego okresu- tyle, że na ogół bezwartościowe.

Ponieważ były to głownie dewocjonalia i humor sowizdrzalski. Nawet to
drukowano. A np. z takiego Jana Andrzeja Morsztyna czy Wacława Potockiego -
niewiele jeśli w ogóle się konkretnie ukazało za ich życia.

> Książki- wiesz, jestem trochę starszy od Ciebie. Jakkolwiek głupio to nie
> zabrzmi- ale za moich czasów byle robol starał się mieć potężną
> biblioteczkę, i...często to czytał! Książki były trudnodostępne. Jednak-
> ludzie dbali o to. Troszkę bardziej zamożni zwracali uwagę na rodzaj
> wydania- czy w twardej okładce, skórce nawet. W antykwariatach panował
> ogromny ruch. Jednak popyt na dobrą książkę znacznie przewyższał podaż.
> Dziś- ze względu na komputery- ludzie się często wyzbyli książek.

Dlatego, że to komuna upowszechniła dla walki z analfabetyzmem. Po części na
własną zgubę, bo książki niebłagonadiożne też zaczęły się jakimś cudem
rozpowszechniać pomimo niewątpliwych wysiłków władzy ludowej dla kierowania
ich na makulaturę, zwłaszcza w okresie gdy prezydentem był Bierut.

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Paranienormali lub paraidioci
Kiedy głupota przestanie terroryzować?
Alkohol
Moralność katola
;-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »