Data: 2012-05-15 17:12:43
Temat: Re: Ikselko.....
Od: Bożena <n...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Bbjk" <b...@q...pl> wrote in message
news:jo6a0j$6f4$3@inews.gazeta.pl...
|
| Były wojenki i wojny, zażarte dyskusje, ale na tematy kuchenne. Nie było
| raczej gaworzenia o częściach ciała Maryni, a jeśli ktoś próbował, to
| szybko był przywoływany do porządku. Stosowano się do netetykiety (kto
| teraz wie, co to takiego). Dyskutowano w dużej mierze merytorycznie, a
| plotkarskie bajędy i adpersony jeśli się zdarzały, to nieczęsto i
| szybko piętnowano je.
|
| Dzielono się doświadczeniem, a nie rzucano linkami na chybił trafił,
| zresztą i mniej było tych linków. Nie było "politykowania", pewne
| zachowania nie uchodziły.
| Były hity w rodzaju ciastek Kruszyny, czy pierniczków pana Pazio.
|
| Bożenko, zgadzasz się z tym?
Lepiej bym nie napisała :)
A te zjazdy i spotkania grupowe... a poczucie humoru... ileż to łez wylano
się ze śmiechu. Teraz co raz częściej nie wiadomo, czy śmiac się, czy
płakać. Do tego chyba każdy miał pustego KFa, a większość nawet nie
wiedziała, co to za zwierzę i do czego służy - z każdym dalo się porozumieć
w sposób cywilizowany. Nietykieta... Szacunek... Kultura... Zawsze myślałam,
że tęsknoty w stylu "kiedyś to były czasy..." są zarezerwowane dla mocno
starszych pań i że jeszcze długa droga przede mną, a tu proszę...
Bożena.
|