Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "miranka" <a...@m...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze,pl.soc.dzieci
Subject: Re: Ile czasu przed telewizorem (i komputerem)
Date: Fri, 9 Feb 2007 17:23:17 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 24
Message-ID: <eqi75m$ktf$1@inews.gazeta.pl>
References: <4...@p...com> <eqi0qt$qg6$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 207-be2-19.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1171038198 21423 85.222.10.207 (9 Feb 2007 16:23:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 9 Feb 2007 16:23:18 +0000 (UTC)
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1807
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1807
X-User: annaw
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:25174 pl.soc.dzieci:501811
Ukryj nagłówki
"@nn" <a...@g...pl> wrote in message
news:eqi0qt$qg6$1@inews.gazeta.pl...
>>
> Okazuje się, że moje dzieci są jednak wyjątkowe - żadna to dla mnie
> nowość, ale fajnie potwierdzić to kolejny raz ;)
Ooooo, dokładnie to chciałam napisać:) Moje też nie jest uzależnione w
najmniejszym nawet stopniu i grube nie jest i tępe nie jest i nie ogląda
wszystkiego jak leci - może z jeden film na tydzień, czasem jakiś mecz,
czasem jakiś dokument i codziennie obowiązkowo Fakty, dzięki czemu ma 6 z
WOS-u:). I to wszystko w domu, w którym są 2 telewizory, z czego jeden w
sypialni rodziców, a dodatkowo dziecię ma kartę TV w swoim komputerze, więc
jak chce coś u siebie obejrzeć, to też może.
Bo może zamiast z telewizorami, powinniśmy walczyć z robieniem/używaniem
czegokolwiek w nadmiarze, bezmyślnie, na zasadzie owczego pędu? Może to tu
jest problem, a nie w telewizorze jako takim? Coś mi mówi, że dziecko, które
spędza cały dzień siedząc przed telewizorem i objadając się chipsami, przy
braku telewizora nie zacznie nagle tryskać inteligencją i energią i znajdzie
sobie inny pretekst, by siedzieć i jeść chipsy. Chyba nie tu jest pies
pogrzebany...
Anka
|