From: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <3d4b9ecc$1_2@news.vogel.pl> <M...@n...tpi.pl>
Subject: Re: Ile czlowiek zyc powinien? (moze troszeczke NTG)
Date: Sat, 3 Aug 2002 12:52:18 +0200
Lines: 52
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
NNTP-Posting-Host: kubus.interpc.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.117.184.19
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 1028372348 kubus.interpc.pl (3 Aug 2002 12:59:08 +0200)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.117.184.19
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!news.vogel.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:148792
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Marsel" napisal:
>
> zraz zraz, cos mi tu nie gra.
> imo w tym stwierdzenie jest nniescislosc..
Postaram sie wiec uscislic :)
> primo-imo stazenie (bo w sumie o to w zyciu chodzi) to
> proces ktory mozna hamowac, spowalniac bardziej niz
> rozwijac.
A dlaczego uwazasz, ze latwiej spowolnic niz przyspieszyc? Latwiej
niszczyc niz tworzyc.
> skoro jest tak dlugowieczny to czemuz zakladasz, ze w
> normalnym dla nas tempie rowijalyby sie w nim problemy
> wieku starczego?
No i wlasnie pytanie jakie te tempo jest. Czy przykladowo dla takiego
czlowieka 50 lat jest jak dla nas 1 rok? Wtedy po 250 latach mialby
swiadomosc (czy cechy fizyczne rowniez?) 5-latka? A moze to sie
przedstawia inaczej? Im czlowiek starszy tym lepiej sie trzyma?
Przykladowo do wieku 20 lat nie widac roznic w tempie rozwoju. Pozniej dla
niego 5 lat to dla nas rok, kolejny rok to dla dlugowiecznego juz 10 lat,
kolejny nasz roczek to dla dlugowiecznego 20 lat... w efekcie gdy
poczatkowo 20 jego = 20 nasze to juz 25 jego = 175 nasze (jesli dobrze na
szybko licze).
Czlowiek dazac do przedluzenia swojego zycia nie chce chyba wydluzyc
calego okresu rozwoju. Wiekszosc ludzi to chyba bedzie chcialo "zatrzymac
sie" na etapie tak 30-70 (zlota jesien) lat. Czy nadal wtedy jest sie
otwartym na zmiany?
> i do jakiej skali by urosly dotad?! gdyby przyjac taki wariant on
> niebylby dostosowany nawet do swoich czasow.
Dlaczego?
> juz bezpieczneij byloby zalozyc, ze te procesy beda w
> nim sie rozwijac proporcjonalnie do jego skali dlugosci
> zycia, a to nie znaczy ze w wieku kilkuset lat nic by juz nie
> jazyl (jazyl bo zarowka;).
A bo tez nie o to chodzi. Czy uwazasz, ze wszystkie osoby wypowiadajace
magiczne slowa "za naszych czasow" juz nie jaza?
pozdrawiam
Greg
|