Data: 2012-02-23 07:48:20
Temat: Re: Incepcja
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-23 00:26, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 23 Feb 2012 00:12:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 22 Feb 2012 22:45:24 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-02-22 22:14, Ikselka pisze:
>>>>> Nie w czasie, a w następstwie - poczęte niechciane dziecko.
>>>> W wyniku zastosowania prezerwatywy?
>>>>
>>>>> Mowa była o niestosowaniu antykoncepcji jako (rzekomym) wrogu
>>>>> satysfakcji z seksu - w czasie owulacji, wtedy kiedy akurat kobieta ma
>>>>> największa ochotę i są najlepsze warunki, seks odpada. Bo fakt
>>>>> załosnego sprowadzania seksu małżeńskiego jedynie i koniecznie do
>>>>> immisio penis to już nawet pominę litościwym milczeniem... Długo
>>>>> byłoby pisac - przeczytaj wcześniejsze posty.
>>>> Problem w tym, że Ty sama czytasz nieuważnie. Żółty pytał o stosowanie
>>>> prezerwatywy w czasie owulacji.
>>>>
>>> Lepiej sobie dokładnie przeczytaj, do czego się odnoszę:
>>>
>>> Ż.:
>>> "Tak sobie ostatnio pomyślałem, co mnie istotnie mierzi
>>> w tzw. metodach naturalnych (ja znowu o antykoncepcji).
>>> Pomijając wątpliwą skuteczność itp, można to sformułować
>>> to w taki sposób: "zakaz współżycia podczas owulacji
>>> jeśli nie ma planu kolejnego dziecka". Mówiąc krótko,
>>> jak kobieta ma w tym czasie wielką ochotę, jest cała
>>> mokra, jej organizm woła o seks i jest gotów dostarczyć
>>> jej bez większego wysiłku małych, małżeńskich uniesień
>>> - to nie wolno nawet z mężem i finito :) Mierzi
>>> również dlatego, że mąż w tym czasie także odczuwa
>>> zwiększoną satysfakcję i jest skłonny do większej
>>> mobilizacji. Jest to całkiem ciekawy, naturalny
>>> i dobry moment do pogłębiania więzi między małżonkami.
>>>
>>> No i co ? No i guma jest be. Oral jest be. Trzeba
>>> sobie np. ten okres obrzydzić, żeby za bardzo nie
>>> tęsknić albo stosować inne metody 'wypierania świadomości
>>> rozkoszy'."
>> I stosujesz?
> Co?
Czytanie ze zrozumieniem. Podobno potrafisz.
Ewa
|