Data: 2012-02-24 09:42:17
Temat: Re: Incepcja
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea"
>>
>> Niezupełnie, przeważnie sposób w jaki wynajęta poprzez producenta agencja
>> reklamowa zwraca się do mnie, starając się mnie namówić do jakiegoś
>> zakupu obraża moją inteligencję.
>
>A, czyli zmieniliśmy temat.
Powiedzmy że omawiamy ten sam temat, skłonienia widza do zaakceptowania
przyjęcia konwencji przekazu, tylko już nie na konkretnym przypadku a
bardziej ogólnie ;)
> Niektóre reklamy mnie bawią, ale bardzo szybko je zapominam i często nawet
> nie kojarzę z konkretnym produktem.
Słuchałem jakiegoś wywodu speca od marketingu, mają dokładnie odwrotne
zamierzenia. Nie jest aż tak bardzo istotne czy reklama jest dobra, czy zła
ma po prostu sprawiać aby marka było dla odbiorcy rozpoznawalna.
>Więc - nawet jeśli mi się reklama podoba - to do mnie nie trafia. ;)
Więc ci spece mają jednak rację :)
>
>> Jak ty odbierasz taki np. koszmarek:
>> http://www.youtube.com/watch?v=zCv36vpoz80
>
>Jak koszmarek.
Ja też. Dlatego gdybym planował podobny zakup to poprzez przekorę wybrałbym
produkt konkurencji. Żeby nie czuć się kretynem, ofiarą takiej reklamy.
>
>> Naprawdę nie potrafię zrozumieć dlaczego, przy tak ogromnych budżetach
>> perełki typu:
>> http://www.youtube.com/watch?v=Ujz3UsmvGGk
>
>Perełka, ale dzięki ogromnemu budżetowi i wspaniałej muzyce.
>
Muzyka klasyczna akurat jest najtańsza, bo jest gratis. Perełek też w niej
jest mnóstwo. Wydaje mi się że takie arcydziełko można zrobić z niewielkim
budżetem. W tym konkretnym przypadku pewnie tak nie było bo to i Ana Rucner
i wyrób promujący cały kraj. Dla niedawnego koszmarku, mającego reklamować
Warszawę też IMO można było znaleźć znacznie tańszego wykonawcę.
>> A przecież nawet z niskim budżetem można tworzyć dziełka:
>> http://www.youtube.com/watch?v=nojWJ6-XmeQ
>
>No tak, rzeczywiście kondomy są dobrym rozwiązaniem na niedojrzałość
>dorosłych.
Ja tu nie widzę chęci znalezienia związku kondomów z dojrzałością bądź jej
brakiem u dorosłych. Autorom pewnie też chodziło wyłącznie o skojarzenie
anegdotki (bo naprawdę nie sądzę aby reklama zawierała przesłanie) z firmą
ZaZoo. Natomiast przy zakupie kondomów ZaZoo nie czułbym dyskomfortu "ofiary
reklamy".
>
>Jak już wcześniej pisałam, zwykle nie zapamiętuję reklam zbyt długo, ale
>bardzo mnie bawiły dawne reklamy Biedronki, w których bawili się słowem,
>np.:
>
>http://www.youtube.com/watch?v=CLRn0NzeYKs&feature=
related
>
Na pewno poziom zdecydowanie powyżej średniej krajowej.
>>>
>> No to chyba.
>> Od kiedy nauczyłem się pisać, nie wierzę w nic co przeczytam ;)
>
> Nie wierzę. ;)
>
No dobra, jak nie jestem w stanie sam ogarnąć to zwracam uwagę na Impact
Factor źródła lub jakąś jego namiastkę. Wielu ludzi natomiast dobiera źródła
swoich informacji do wcześniej ustalonych swoich światopoglądowych tez. W
dyskusji o ociepleniu klimatu namiętnie chłoszczą zdechłe konie mającej
wkrótce nastąpić "małej epoki lodowej" na przykład.
pzdr
olo
|