Data: 2018-10-09 19:30:52
Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: Kviat
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-10-09 o 18:53, silvio balconetti pisze:
>>
>> Tylko debil nie ma żadnej refleksji na temat katolicyzmu i zamiast
>> kultury broni "dobra kościoła".
>>
>>> czy szerzej, filozofią chrześcijańska.
>>
>> Z którą kościół nic wspólnego nie ma. Oprócz własnych deklaracji, że ma.
>>
> Ujmijmy rzecz krotko. Pan Miedlar (z wiadomych wzgledow niewiele o nim
> wiem) jest pewnie dosc mlody,
Ale doświadczony :)
https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/jacek-m
iedlar-niewpuszczony-do-anglii-przemowienie-pelne-ni
enawisci/pkgpbxf
> PS. Mam tez inne podejrzenie. Facet cos tam przezyl jako czlonek KK,
Koleś jest tak odjechany, ze nawet w kościele go nie polubili :)
https://gazetakrakowska.pl/zakopane-wyrzucili-ksiedz
a-narodowca-jacka-miedlara-zdjecia-wideo/ar/9431762
> wiec z przyjemnoscia obejrzal film. Cos mu sie przypomnialo. Mial tez
> swoje wspomnienia. Ogolnie jakby sie zgadzalo, ale co powiedziec
> wyznawcom? Gosc robi za nacjonaliste, prawdziwego Polaka, a ten powinien
> byc tez i katolikiem. I jak to wszystko zegrac? Chwali film, znajduje
> troche przesady i zafalszowan. No i w koncu werdykt: OSZUSTWO! I zaden z
> wyznawcow nie ma mu za zle faktu, ze poszedl do kina i duzo o filmie i
> sobie napisal.
Ponieważ wyznawcy potrafią sobie sporo wytłumaczyć. Piotrowicza w pisie...
Pozdrawiam
Piotr
|