Data: 2001-09-11 22:22:05
Temat: Re: Ja przeżyłem
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Daga Gorczyńska" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9nm1qi$ejn$1@news.onet.pl...
>
> defric <d...@w...pl> w artykule news:9nm197$hil$1@h1.uw.edu.pl
> pisze...
>
> > > amerykański luz. Z okna widzę, i widziałem jak padal ten drugi.
> > > Nie. Da się przejechać, klopotu troche.
> > > Miło, cześć, pa.
> >
> > *nie rozumiem tego narodu....
>
> Ja też nie, ale pomyślałam sobie, że taki często jest mechanizm
> obronny - wyparcie. Tylko czy istnieje coś takiego jak narodowy
> mechanizm obronny?? :/ Bo chyba nie jest możliwe, że w USA kulturowo
> zostało zdeterminowane silne neurotyczne ego, które mogłoby stosować to
> wyparcie?? Też coraz mniej to rozumiem...
>
> Pozdrawiam,
> Daga
A ja myślę, że w chwilach naprawdę dramatycznych należy zachowywać się ze spokojem.
U siebie też to często obserwowałam - gdy jest naprawdę obiektywnie kiepsko - wtedy
myślę o wiele
bardziej precyzyjnie.
Amerykanie już wiele rzeczy złych w swoim kraju widzieli + te filmy;)) i chyba sa
bardziej odporni.
To pozwala im podnosić się szybko po kataklizmach wszelkiego rodzaju.
Poza tym wierzą w potęgę swego państwa jak sądzę.
Pozdrawiam wszystkich i wyśpijcie się:)
Eva
|