Data: 2001-09-11 22:40:29
Temat: Re: Ja przeżyłem
Od: Daga Gorczyńska <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Eva <e...@w...pl> w artykule news:9nm2ps$mk0$1@news.tpi.pl pisze...
>
> A ja myślę, że w chwilach naprawdę dramatycznych należy zachowywać
się ze spokojem.
Oby to było zawsze możliwe.... nie byłoby paniki i ludzie nie
tratowaliby siebie wzajemnie uciekając z płonącego budynku czy metra...
> U siebie też to często obserwowałam - gdy jest naprawdę obiektywnie
kiepsko - wtedy myślę o wiele
> bardziej precyzyjnie.
Mam tak samo. Tylko ten stan utrzymuje się u mnie dość krótko, za
krótko... Jako osobnik wysokoreaktywny o niskim progu doznań zbyt
szybko zostaję wchłonięta w zdarzenia, emocje, uczucia, działania...
> Amerykanie już wiele rzeczy złych w swoim kraju widzieli + te
filmy;)) i chyba sa bardziej odporni.
Habituacja? Nie wiem, dlaczego - ciągle mi się wydaje, że nie do
wszystkiego można się przyzwyczaić...
> To pozwala im podnosić się szybko po kataklizmach wszelkiego rodzaju.
> Poza tym wierzą w potęgę swego państwa jak sądzę.
Też tak myślę. Ale też oni mogą liczyć na skuteczną pomoc państwa... bo
to państwo, które jest w stanie się szybko podnieść.
Pozdrawiam i przecież jeszcze młoda godzina!!
Daga
|