| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-05-06 08:27:13
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e3hl7o$bn$1@inews.gazeta.pl...
>> A miesozerne morsy - wzorem smuklosci.
>
> Naprawdę tak z wami słabo że musicie uciekać się do podawania
> ekstremalnych
> przykładów ? zwierzęta polarne musiały wytworzyć zdolność do akumulacji
> tłuszczu jako ochrone przed zimnem ;)
Oj słabo Sławku, słabo. Się tendencyjnych filmów przyrodniczych naoglądałam
i mam problem z przełknięciem Twojej wizji rzeczywistości w której
mięsożercy nie tyją, bo nie i już. :-)
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-05-06 09:02:11
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e3hmku$4vl$1@inews.gazeta.pl...
> Oj słabo Sławku, słabo. Się tendencyjnych filmów przyrodniczych
naoglądałam
> i mam problem z przełknięciem Twojej wizji rzeczywistości w której
> mięsożercy nie tyją, bo nie i już. :-)
>
Musiały być nienasycone w 95 % ;) i już bo tak.
--
"Przypadki szczegolne nigdy nie sa dobrymi przykladami ilustrujacymi ogolne
zaleznosci." Marcin 'Cooler' Kuliński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-05-06 12:19:50
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie> Użytkownik "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:e3hl7o$bn$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>>>A miesozerne morsy - wzorem smuklosci.
>>
>>Naprawdę tak z wami słabo że musicie uciekać się do podawania
>>ekstremalnych
>>przykładów ?
Z toba to juz zupelnie slabo musi byc w takim razie, skoro sam uciekles
sie do podania ekstremalnego przykladu zwierzecia, ktore MUSI TYC
SEZONOWO, bo kilka miesiecy kazdego roku zycia przesypia w stanie
anabiozy, i nawet tego nie zauwazasz.
>>zwierzęta polarne musiały wytworzyć zdolność do akumulacji
>>tłuszczu jako ochrone przed zimnem ;)
Tak, panie Kali. W sumie smieszne jest to, ze padles od wlasnej broni:
nawet poslugujac sie skrajnymi przykladami mozna znalezc wiecej
przypadkow otylych miesozercow, niz otylych roslinozercow. Chyba wypisza
cie za te dywersje z bractwa optymalnego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-05-06 20:05:20
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:e3i46u$k72$1@inews.gazeta.pl...
>
> Z toba to juz zupelnie slabo musi byc w takim razie, skoro sam uciekles
> sie do podania ekstremalnego przykladu zwierzecia, ktore MUSI TYC
> SEZONOWO, bo kilka miesiecy kazdego roku zycia przesypia w stanie
> anabiozy, i nawet tego nie zauwazasz.
>
A.możesz podać inne przykłady zwierząt które przesypiają kilka miesięcy w
roku i wcześniej nie jedzą węglowodanów( lub białka w dużych ilościach ) aby
nabrać tłuszczu ??
> Tak, panie Kali. W sumie smieszne jest to, ze padles od wlasnej broni:
> nawet poslugujac sie skrajnymi przykladami mozna znalezc wiecej
> przypadkow otylych miesozercow, niz otylych roslinozercow. Chyba wypisza
> cie za te dywersje z bractwa optymalnego.
Źartujesz ;) jakby policzyć te świnie :P to nie masz co szukać w sekcie
Vegetarianów ;)
--
"Nawet nie o ilosc osob tu idzie, a o ilosc produkowanych wiadomosci. O
megawatki, w ktorych trzech na krzyz jedzacych mieso poklepuje sie
nawzajem po ramionach w "odpowiedzi" na wiadomosc, ktora napisal
wegetarianin. Byleby zakrzyczec, wytupac, zadeptac. Taka mentalnosc
polskiego kibola." Marcin 'Cooler' Kuliński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-05-06 20:29:35
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorieMarcin 'Cooler' Kuliński wrote:
[...]
nadal pisesz o sprawach chemicznych i fizycznych, a w biologii może być
jednak trochę inaczej
Marcin (ten który rozpoczął dyskusję) pytał "czy tak samo przytyje..." -
i tu odpowiedź jest "NIE"
Idąc tokiem rozumowania, że energia jest najważniejsza, a reszta (np.
stosumen BTW) to sprawa II-rzędna, możemy dojść do wniosku, że jedząc
codziennie tylko 500g węglowodanów, albo 500 g białek (tak aby dostaczyć
do organizmu ok. 200 kcal) będziemy się odżywiać dobrze i nie przytyjemy
(ani nie schudniemy)...
tak sądzisz???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-05-07 07:43:16
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorieUżytkownik Marcin 'Cooler' Kuliński napisał:
> Moze spojrz na temat watku oraz post go otwierajacy, co? Rozumiem, ze
> gdybys zaczal tutaj udowadniac, ze kalorie to bzdura do potegi osmej,
> poniewaz kolega Ziutek spod trzepaka wypija dziennie litr denaturatu i
> nie tyje (to w koncu jakies 4000 kcal), to tematem byloby dla Ciebie
> spozywanie alkoholu i alkoholicy, tak?
Skoro tak bardzo nalegasz, abym sie wrocil do tematu pierwszego posta,
to czemu sam zmuszac mnie do odpowiadania nie na temat ?
>> Nie masz bladego pojecia jak bardzo sie zmienia zapotrzebowanie
>> kaloryczne dla kulturysty z dnia na dzien w zaleznosci od czasu ktory
>> ubywa do zawodow. Jesli bys chcial liczyc z poprzedniego miesiaca i
>> dawkowac pozywienie wedlug sredniego zapotrzebowania kalorycznego, to
>> by Ci sie nic nie udalo zrobic. A przeciez trzeba zachowac tendencje
>> spadkowa na zapotrzebowanie kaloryczne!
>
> Ale po co, skoro KALORIE PODOBNO SIE NIE LICZA?
Liczą się! Ale nie stoja na pierwszym miejscu! Naucz sie czytac ze
zrozumieniem, a nie wyciagasz jakies pojedyncze zdania.
> Gratuluje, jestes
> przykladem czlowieka, ktory w jednym watku potrafi sam sobie skutecznie
> zaprzeczyc.
>
A Ty jestes przykladem wscibskiego czlowieka, ktory nie potrafi czytac
ze zrozumieniem, albo potrafi tylko nie chce rozumiec.
>> I nie porownuj tutaj mi jakichs wyplat czy w ogole diety do pieniedzy.
>
> Widzisz, nawet nie zrozumiales, ze pieniadze byly analogiem kalorii, a
> nie diety.
>
J uz ja dobrze zrozumialem o co chodzi. I jeszcze raz sie powtorze. NIE
POROWNUJ zupelnie dwoch innych rzeczy ze soba. To tak jakbys porownywal
dwa auta z innego segmentu.
> Coz, Ty za to w stalej, swietnej formie. Szkoda, ze tylko miesniowej.
>
Cóż mogę Ci napisać na to? Jedynie fuck off, bo nie widze innego
slownika którym skutecznie bym do Ciebie przemowil.
>> Jak masz jakies pytania odnosnie rzezbienia ciala do zawodow, to wal
>> smialo, postaram sie odpowiedziec, jesli cos nie bedzie tajemnica.
>
> Zaloz jakis specjalny watek, typu "porady kafara odnosnie rzezbienia",
j/w
> zamiast mieszac przedziwne praktyki pastwienia sie nad swoim organizmem
Powtrze sie: Nie masz bladego pojecia, na czym polega dieta u
kulturysty. TO NIE JEST TYLKO POZYWIENIE!!!! I ZAPEWNIAM CIĘ, ze mam
lepsze wyniki krwi od Ciebie, stosujac moje "przedziwne praktyki
pastwienia sie nad organizmem" jak to ujales.
> do prostego pytania o kalorie z pozywienia. Przypadki szczegolne nigdy
> nie sa dobrymi przykladami ilustrujacymi ogolne zaleznosci.
Widze, ze lubisz tak sobie gadac by gadac. Mieszasz ogolne zaleznosci
zywieniowe do poszczegolnych przypadkow i do ogolu? BRAWO!
--
/Pozdrawiam, Filip/ - gg: 11062
Silver MKIV: 1.9 TDI-PD, GTI - Elf evolution sxr
President Herbert + Lemm At-71
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-05-07 08:19:25
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorieFilip KK pisze:
>>>I nie porownuj tutaj mi jakichs wyplat czy w ogole diety do pieniedzy.
>>
>>Widzisz, nawet nie zrozumiales, ze pieniadze byly analogiem kalorii, a
>>nie diety.
>>
>
> J uz ja dobrze zrozumialem o co chodzi. I jeszcze raz sie powtorze. NIE
> POROWNUJ zupelnie dwoch innych rzeczy ze soba. To tak jakbys porownywal
> dwa auta z innego segmentu.
:) Ok, przyjalem do wiadomosci, ze stali bywalcy silowni nie posluguja
sie tak trudnymi terminami, jak "analogia", za to o samochodach wiedza
bardzo duzo.
>>Coz, Ty za to w stalej, swietnej formie. Szkoda, ze tylko miesniowej.
>>
>
> Cóż mogę Ci napisać na to? Jedynie fuck off, bo nie widze innego
> slownika którym skutecznie bym do Ciebie przemowil.
Innego slownika sie po tobie nie spodziewalem, wiec w sumie nie ma
sprawy. Zawsze zdarze cie splonkowac, na razie mam odrobine zabawy.
>>>Jak masz jakies pytania odnosnie rzezbienia ciala do zawodow, to wal
>>>smialo, postaram sie odpowiedziec, jesli cos nie bedzie tajemnica.
>>
>>Zaloz jakis specjalny watek, typu "porady kafara odnosnie rzezbienia",
>
>
> j/w
>
>
>>zamiast mieszac przedziwne praktyki pastwienia sie nad swoim organizmem
>
>
> Powtrze sie: Nie masz bladego pojecia, na czym polega dieta u
> kulturysty.
Proste (mam nadzieje) pytanie: czy wiadomosc otwierajaca ten watek
dotyczyla czegokolwiek zwiazanego z kulturystyka?
> TO NIE JEST TYLKO POZYWIENIE!!!! I ZAPEWNIAM CIĘ, ze mam
> lepsze wyniki krwi od Ciebie, stosujac moje "przedziwne praktyki
> pastwienia sie nad organizmem" jak to ujales.
Zapewniasz? Ciekawe, skoro moich wynikow nie miales nawet okazji obejrzec.
>>do prostego pytania o kalorie z pozywienia. Przypadki szczegolne nigdy
>>nie sa dobrymi przykladami ilustrujacymi ogolne zaleznosci.
>
>
> Widze, ze lubisz tak sobie gadac by gadac. Mieszasz ogolne zaleznosci
> zywieniowe do poszczegolnych przypadkow i do ogolu? BRAWO!
A jakiz to "poszczegolny przypadek" tutaj omawialismy? Przypadek
zjadanego jablka czy moze czekolady?
Jak dotad nie napisales ANI JEDNEGO ZDANIA, ktore w sensowny sposob
udowodniloby, ze kalorie uzyskane ze zjedzenia owocu nie rownaja sie tym
z warzyw czy z miesa. Zamiast tego - nie wiedziec czemu - probujesz
sprowadzic dyskusje do skrajnego, szczegolnego przypadku zwiazanego z
kulturystyka. I ty zarzucasz mi, ze lubie "sobie gadac by gadac"? Skup
sie moze bardziej na czytaniu tego, co sam wysylasz na grupe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-05-07 08:25:42
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorieMarcin 'Cooler' Kuliński pisze:
> sprawy. Zawsze zdarze
Cóż, zdaża się ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-05-07 10:52:03
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:e3fpr2$ji8$1@inews.gazeta.pl...
> murek pisze:
>
>
>
> Tutaj kazdy prezentuje jedynie swoje skromne zdanie, mnie nie wylaczajac.
> Wolalbym jednak, by wymiana zdan odbywala sie na jednej, wspolnej
> plaszczyznie, a taka dla mnie jest mocne oparcie sie na weryfikowalnych
> prawach natury.
>
Tok Twojego rozumowania jest co najmniej dziwny. Albo piszemy "swoje
zdanie", albo piszemy o prawach natury, ktore są niepodważalne i nie można
mieć wówczas swojego zdania. Prawa natury mogą co najwyżej nam się podobać
lub nie, ale są niepodważalne. Wiedzą nie można szafować, bo ona opera się o
nauki podstawowe (matematyka, fizyka, chemia).
Pozdrawiam Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-05-07 11:16:45
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kaloriej...@n...pl pisze:
>>Tutaj kazdy prezentuje jedynie swoje skromne zdanie, mnie nie wylaczajac.
>>Wolalbym jednak, by wymiana zdan odbywala sie na jednej, wspolnej
>>plaszczyznie, a taka dla mnie jest mocne oparcie sie na weryfikowalnych
>>prawach natury.
>>
>
> Tok Twojego rozumowania jest co najmniej dziwny. Albo piszemy "swoje
> zdanie", albo piszemy o prawach natury, ktore są niepodważalne i nie można
> mieć wówczas swojego zdania. Prawa natury mogą co najwyżej nam się podobać
> lub nie, ale są niepodważalne. Wiedzą nie można szafować, bo ona opera się o
> nauki podstawowe (matematyka, fizyka, chemia).
A teraz odnies to do swoich wlasnych stwierdzen:
"Tyje się od nadmiaru węglowodanów, a nie od kalorii." (czyli, wg
Ciebie, zasada zachowania energii w pewnych przypadkach przestaje
obowiazywac, tak? Nobel w takim razie jak nic sie nalezy...)
"Dotychczasowe badania kliniczne nie potwierdzily szkodliwosci diety
optymalnej nawet w najmniejszym stopniu." (wciaz nie chcesz zdradzic,
jakie to byly badania, w jakim renomowanym periodyku mozna zapoznac sie
z ich wynikami oraz jaki konkretnie stosunek BTW badaniom poddano)
"Do uwolnienia kwasów tłuszczowych z takanki zapasowej potrzebny jest
caly zestaw reakcji chemicznych na czele z enzymem lipazy
lipoproteinowej, który to enzym jest odpowiedzialny za spalanie
tłuszczu. Głodując, absolutnie nie wyzwalasz tych rekacji." (negujesz
tutaj podstawowa, ewolucyjnie wyksztalcona funkcje tkanki tluszczowej,
jaka jest dostarczanie energii w okresach niedoborow pozywienia czy
wlasnie glodu)
Tak wlasnie wyglada w Twoim wydaniu trzymanie sie faktow i wiedzy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |