| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-05-07 13:58:41
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:e3kksk$2hn$1@inews.gazeta.pl...
> A teraz odnies to do swoich wlasnych stwierdzen:
>
> "Tyje się od nadmiaru węglowodanów, a nie od kalorii." (czyli, wg
> Ciebie, zasada zachowania energii w pewnych przypadkach przestaje
> obowiazywac, tak? Nobel w takim razie jak nic sie nalezy...)
Marcin tak długo pisujesz na grupy że powinieneś już zauważyć ze żywy
organizm w niczym nie przypomina pieca węglowego ;) zwyczajnie niekoniecznie
to co zjadamy musi zostać zmienione w energię ( żeby nie odebrać nobla )
tylko nadmiar węglowodanów wyzwala reakcje biocheminczne w których cukry są
zamieniane na tłuszcze i magazynowane w postaci tkaniki zapasowej ( żebyś tu
z niedźwiedziem polarnym nie wyskakiwał dodam że chodzi o metabolizm
człowieka )
> "Do uwolnienia kwasów tłuszczowych z takanki zapasowej potrzebny jest
> caly zestaw reakcji chemicznych na czele z enzymem lipazy
> lipoproteinowej, który to enzym jest odpowiedzialny za spalanie
> tłuszczu. Głodując, absolutnie nie wyzwalasz tych rekacji." (negujesz
> tutaj podstawowa, ewolucyjnie wyksztalcona funkcje tkanki tluszczowej,
> jaka jest dostarczanie energii w okresach niedoborow pozywienia czy
> wlasnie glodu)
>
Jerzy niczego nie neguje, ludzie cierpiący na otyłość zakłócili swoją
przemiane materii na tyle że bez problemu magazynują tłuszcz, ale nie
potrafią uwalniać zgromadzonych zapasów ;( dlatego są otyli. W czasie
głodówki najpierw zaczną spalać własne białka, dlatego prawie zawsze po
takim odchudzaniu powstaje efekt JOJO bo tłuszcz zapasowy został, a po
zaprzestaniu głodowania spalone mięśnie zaczynają się szybko odbudowywać,
przy okazji spowolniony metabolizm sprawia że jeszcze więcej tłuszczyku się
zgromadzi ;(
> Tak wlasnie wyglada w Twoim wydaniu trzymanie sie faktow i wiedzy.
zacznij wreszcie przyjmować do wiadomości że nie jestś wszechwiedzący ;))
--
" jestes dla mnie przykladem polglowka, i nie wnikam w to, czy masz tak od
urodzenia, od picia chlorowanej wody, upadku glowka na schodek w
dziecinstwie, czy tez od jedzenia swinskiego miesa i tluszczu. " Marcin
'Cooler' Kuliński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-05-08 08:57:10
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kaloriePrzeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik *slawek* pisze:
> Marcin tak długo pisujesz na grupy że powinieneś już zauważyć ze żywy
> organizm w niczym nie przypomina pieca węglowego ;) zwyczajnie niekoniecznie
> to co zjadamy musi zostać zmienione w energię ( żeby nie odebrać nobla )
> tylko nadmiar węglowodanów wyzwala reakcje biocheminczne (...)
Czasem też można dostać "sraczki".
Procesy biochemiczne w tej sytuacji również nie przypominają pieca
węglowego.
--
"(...) aby uzyskać pełnię wolności, ( . '">
trzeba żyć tak, jakby twoje ciało ) L_
było już martwe" ( /[__
(c)Yamamoto Tsunetomo "Hagakure" <^ |mj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-05-08 21:05:08
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorieUżytkownik Jeff napisał:
> Prosze pana, nawet na dietach ketogenicznyck ilosc kalorii sie jednak liczy
> i nie ma co sie tu sprzeczac, bo to sa fakty doswiadczalnie potwierdzone.
>
> CUDOW niestety nie ma ...:)
>
Agnieszke Ryk i mnie wysmialiscie, ze kalorie nie stoja na pierwszym
miejscu.
Podeje kolejny przyklad:
Jarpen: Ronnie Coleman spożywa dziennie 9750 kalorii jak to jest u ciebie?
Radek Słodkiewicz: nie liczę kalorii tylko węglowodany, białka i
tłuszcze, wiec musisz przeliczyć.
Radka chyba nie musze przedstawiac?
Eod z mojej strony.
--
/Pozdrawiam, Filip/ - gg: 11062
Silver MKIV: 1.9 TDI-PD, GTI - Elf evolution sxr
President Herbert + Lemm At-71
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-05-08 21:32:47
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorieFilip KK pisze:
> Agnieszke Ryk i mnie wysmialiscie, ze kalorie nie stoja na pierwszym
> miejscu.
>
> Podeje kolejny przyklad:
> Jarpen: Ronnie Coleman spożywa dziennie 9750 kalorii jak to jest u ciebie?
> Radek Słodkiewicz: nie liczę kalorii tylko węglowodany, białka i
> tłuszcze, wiec musisz przeliczyć.
>
> Radka chyba nie musze przedstawiac?
Nowy wicepremier?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2006-05-08 22:28:21
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorieUżytkownik "Filip KK" <k...@x...pl> napisał w wiadomości
news:e3oc0m$gld$1@opal.futuro.pl...
> Podeje kolejny przyklad:
> Jarpen: Ronnie Coleman spożywa dziennie 9750 kalorii jak to jest u ciebie?
> Radek Słodkiewicz: nie liczę kalorii tylko węglowodany, białka i
> tłuszcze, wiec musisz przeliczyć.
Rany, "normalnego, szarego" człowieka by to mogło zabić, tak jak wypicie
denaturatu - a są przecież tacy co latami piją i żyją....(sic!)
Zauważ, że to grupa dotycząca diety (głównie odchudzającej), a nie
kulturystyki. Przeciętny człowiek, a nawet taki, który się odchudza nie ma
do czynienia nawet z połową wysiłku jaki się wykonuje podczas treningu
kulturystycznego. Co obchodzi zwykłego "odchudzacza" jak jedzą zawodowcy w
trakcie treningów i przed zawodami? Jaki to ma związek?
A propos - ja ładnie przytyłam jedząc TYLKO duże ilości jabłek i marchewki
(taką sobie kiedyś dawno temu dietę wymyśliłam) ;-) A przecież wg ciebie to
niemożliwe? Zresztą, nie ważne...
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2006-05-09 06:22:07
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "Akulka" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e3ogni$kba$1@inews.gazeta.pl...
> Zauważ, że to grupa dotycząca diety (głównie odchudzającej), a nie
> kulturystyki.
mylisz się
Co obchodzi zwykłego "odchudzacza" jak jedzą zawodowcy w
> trakcie treningów i przed zawodami? Jaki to ma związek?
>
nie mów za wszystkich ;) może kogoś obchodzi !
--
"Jakby to powiedziec: akurat w to gowno trudno jest nie wdepnac na tej
grupie. Moze jednak zainstaluj sobie jakis czytnik? " Marcin 'Cooler'
Kuliński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2006-05-09 06:45:43
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorieUżytkownik "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e3pcdh$fc6$1@inews.gazeta.pl...
> Co obchodzi zwykłego "odchudzacza" jak jedzą zawodowcy w
> > trakcie treningów i przed zawodami? Jaki to ma związek?
> >
>
> nie mów za wszystkich ;) może kogoś obchodzi !
To niech przedmówca założy osobny wątek, bo w tym jego wypowiedzi nijak się
mają do głównego wątku. Skorzystają na tym zarówno ci, których obchodzi
kulturystyka, jak i ci, których ona w ogóle nie obchodzi. Równie dobrze
moglibyśmy tu omawiać dietę pływaczek i alpinistów - jeno przeciętnego
człowieka to nie dotyczy, bo realia zgoła inne.
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2006-05-09 06:57:09
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorieAkulka pisze:
> To niech przedmówca założy osobny wątek, bo w tym jego wypowiedzi nijak się
> mają do głównego wątku.
Milo, ze ktos to w koncu zauwazyl.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2006-05-09 07:39:39
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e3holi$br9$1@inews.gazeta.pl...
>> Oj słabo Sławku, słabo. Się tendencyjnych filmów przyrodniczych
> naoglądałam
>> i mam problem z przełknięciem Twojej wizji rzeczywistości w której
>> mięsożercy nie tyją, bo nie i już. :-)
> Musiały być nienasycone w 95 % ;) i już bo tak.
To pewnie temu tyły. Te mięsożercy.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2006-05-09 07:45:07
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "slawek" <s...@b...pl> napisał w wiadomości
news:e3j020$2ap$1@inews.gazeta.pl...
>> Z toba to juz zupelnie slabo musi byc w takim razie, skoro sam uciekles
>> sie do podania ekstremalnego przykladu zwierzecia, ktore MUSI TYC
>> SEZONOWO, bo kilka miesiecy kazdego roku zycia przesypia w stanie
>> anabiozy, i nawet tego nie zauwazasz.
>>
>
> A.możesz podać inne przykłady zwierząt które przesypiają kilka miesięcy w
> roku i wcześniej nie jedzą węglowodanów( lub białka w dużych ilościach )
> aby
> nabrać tłuszczu ??
O! Zmiana frontu - juz nie tylko węglowodanów, ale ew białka i na dokładkę w
dużych ilościach.
A z jakiej to przyczyny zwierzęta które zapadają w sen zimowy miałby nie
objadać się i nie tyć skoro to właśnie pozwala im przeżyć?
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |