Użytkownik Ludek Vasta napisał:

> Witam,
>
> wlasnie podano w czeskim radiu, ze 70 tys. jajek polskiego producenta
> "Ovotek" z Malomic otrzymaly zakaz sprzedazy w Czechach. Zakaz wydala
> czeska panstwowa agrarna i spozywcza inspekcja (SZPI - Státní zemědělská
> a potravinářská inspekce). Uzasadnienie - niespelnienie wymogow UE,
> czesc jajek byla peknieta, ubrudzona lajnami kurzymi.


No to wstyd i strata dla producenta.


> Poza tym dwa tygodnie temu pojawila sie wiadomosc, ze w Polsce karmi sie
> drob maczka miesno-kostna (nie wiem, czy to poprawny polski termin), co
> jest w UE zakazane. Te wiadomosc wydal przewodniczacy czeskiej unii
> producentow drobiu (wiec konkurencja), ale odwolywal sie na analizy
> panstwowej agencji weterynaryjnej, ale rzecznik tej agencji te wiadomosc
> sprostowal, ze podejrzenia sie nie potwierdzily.

To sie nazywa ochrona własnego rynku. ;) Nie dziwię się z jednej strony,
ale z drugiej... - nie jest to moralnie poprawne. No ale biznes to
biznes. Tylko czekać na retorsje w kwestii czeskiego salami, które
skutecznie wycina z polskiego rynku salami krajowe, bo nie dosc, ze
lepsze smakowo, to tańsze od naszego. Ciekawe z czego jest robione? ;)

Pamiętam jak swego czasu po osiedlu na którym mieszkałem chadzał duet
handlarzy jajek - pukali od drzwi do drzwi i oferowali z wielachnego
wiklinowego kosza "świeże jajeczka prosto ze wsi". Jajka były lekko
utytłane i osypane siankiem i słomą. Kupowałem, a jakze - któż nie lubi
"świeżych jajeczek prosto ze wsi".. Sprawa się rypła, kiedy zobaczyłem
pewnego ranka obu dżentelmenów pod hurtownią duzej podwałbrzyskiej firmy
jajczarskiej pakujących do starego Fiata trzy wielkie skrzynie jaj (po
720 szt. każda) ;) Zabieg "uszlachetniania" był stosunkowo prosty -
trochę rozrobionego błocka plus "posypka" z sieczki i siano jako
umoszczenie i amortyzator do kosza. Ot marketing czystej wody - zresztą
ponoć masowo praktykowany na bazarach. Dzisiaj jest to nie do pomyślenia
- SanEpid przyłapanemu na sprzedaży utytłanych jaj gotów byłby wymierzyć
karę krzesła elektrycznego, gdyby tylko zakres kar dopuszczał taką
mozliwośc - Polska jest jednym z najbardziej restrykcyjnym krajów w
zakresie obrotu zywnoscią w Europie. Inna rzecz, ze jajca są naprawdę
smaczne, nie zajeżdżają wanilią, rybą, padliną, żółtka są żółte, białko
nie jest wodniste - co zresztą doceniają czescy handlowcy jak i klienci
z Broumova czy Nachodu, którzy te jaja kupują. Oczywiscie jaja są
czyściuteńkie.

--
pozdrawiam: rAzor
----------------------------------------------------
------------
Z lewicą się nie dyskutuje.
Do lewicy sie strzela w obronie własnej.