Data: 2010-09-17 18:46:06
Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4c93b4f3$0$27024$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2010-09-17 20:08, Chiron pisze:
>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:4c9359d6$0$22795$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2010-09-17 07:35, Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
>>>> dyskusyjnych:i6t3l6$rv7$...@n...onet.pl...
>>>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>>> news:i6t1ti$m6k$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>>> No właśnie- tu się nie zgadzam- i choć wierzę, że coś takiego mogłeś
>>>>>> usłyszeć od psychologa (bo tak to rozumiem)- to ogarnia mnie zgroza.
>>>>> No nie będę dyskutował z Twoimi uczuciami - są jakie są ;).
>>>>> Dla pocieszenia Ci powiem, że to był psycholog bardzo
>>>>> chrześcijański.
>>>>>
>>>>>> nie podbija mu oczu, nie łamie rąk, ale...no ale ten poranny rzut na
>>>>>> glebę przez plecy musi być- żeby mu głupie mysli do łba nie przyszły?
>>>>> Ten przykład jest bez sensu. Tzn. jest zbyt prostacki, by mógł być
>>>>> ilustracją do tematu rozwiązywania trudnych problemów małżeńskich.
>>>>> Przemoc fizyczna oznacza głęboką niedojrzałość, patologię i tu trzeba
>>>>> innych
>>>>> środków.
>>>>>
>>>>>> Tak to ma być? Jan zdradza Olę. Ola zdradza więc Jana.
>>>>> ... a tu już znacznie cieplej IMHO. Właśnie jakoś tak ...
>>>>>
>>>>>> Oczywiście- wyłącznie w prezerwatywie- i
>>>>> .. a komentarz techniczny - znów zbyt prostacki (cyniczny ?), by mógł
>>>>> dobrze służyć tematowi rozwiązywania problemów EMOCJONALNYCH.
>>>>>
>>>>>> Jeśli nie o to- to proszę o przykład.
>>>>> j.w.
>>>>> Zdrada odgrywa się przede wszystkim w sferze emocjonalnej.
>>>>> Na tym należy oprzeć przykłady. W tym celu polecam je czerpać
>>>>> np. z dobrego kina europejskiego - choć tytułów konkretnych
>>>>> nie rzucę.
>>>> Moja reakcja była złośliwa i miała na celu zwrócenie Twojej uwagi.
>>>> Piszesz w miarę konkretnie. Na ten temat (na czym to ma polegać)- IMO
>>>> unikasz odpowiedzi. Dlaczego? Podaj po prostu konkretny przykład-
>>>> choćby wymyślony- o czym piszesz. Co to znaczy, że jak ktoś daje zło,
>>>> to należy odpłacić tym samym- ale mniej. W sensie logicznym- tak, jak
>>>> napisałeś- to ja Ci podałem przykłady unaoczniające bezsens tego.
>>>> Chodzi mi własnie, abyś to doprecyzował. OK?
>>>>
>>> Ja To Tobie Chironku wytłumaczę ( po swojemu)
>>> Nie odpłacaj złem za zło.
>>> Zło dobrem zwyciężaj.
>>>
>> Tylko zauważ proszę, że Radart był łaskaw napisać coś zupełnie innego:
>> "Dobrem z nawiązką płać za dobro, a złem mniejszym płać za większe zło"
>> Dokładnie tak. I z tym właśnie się nie zgodziłem.
>>
> Za dobro płać dobrem z nawiązką - zgadzam się.
> Co do reszty.... a po co się mścić?
> Zero satysfakcji.
> I dobro i zło powraca.
> Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.... ja jeszcze wierzę w sprawiedliwość na tym
> Świecie.
> Nie uznaję kodeksu "oko za oko - ząb za ząb".
Dlatego właśnie nie zgodziłem się z Redartem. I nie bardzo mi się chce
wierzyć, żeby coś takiego usłyszał od psychologa w poradni małżeńskiej-
chociaż...
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
|