Data: 2008-09-21 18:16:25
Temat: Re: Jak by to wyglądało?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 21 Sep 2008 18:01:14 +0000 (UTC), Relpp napisał(a):
> Dnia 21.09.2008 Ikselka <i...@g...pl> napisał/a:
>
>>> Moment! Powoli! Powiedz to jeszcze raz i wyraźnie - cenisz ludzi
>>> skromnych. ;)
>> On nie jest skromny, on jest tylko zbyt leniwy, aby wykazywać swoją
>> wyższość. Kiedy się już w końcu odzywa, to z pozycji człowieka pewnego
>> siebie i tego, co wie/twierdzi/sądzi. Są różne rodzaje samouwielbienia -
>> może mój jest bardziej ofensywny, jego zaś mniej :-)
>
> Nie mnie tu oceniać czy Flyer popada w samouwielbienie. ;) Jednak wciąż
> mi nie pasuje w Twoim wnioskowaniu: skromny -> niepewny siebie/swojej
> wartości/czegośtam. Nic z tych rzeczy, można być pewnym swojej
> wartości i nie obnosić się z tym - to będzie skromność.
No to mamy nieporozumienie co do dwóch pojęc: obnoszenia się z czymś oraz
pojęcia skromności. Skromność - dla mnie nie jest ukrywaniem i maskowaniem
swoich atutów tylko dlatego, aby nie psuć humoru i nie wpędzać w kompleksy
innych.
Nawet jeśli się ktoś ze swoją pewnością co do własnej wartości "nie
obnosi", to i tak ją po nim widać - w sposobie mówienia, nawet chodzenia i
patrzenia, w podejściu do nieznanych osób czy rozmowie z nimi (że robią to
nie z gruntu partyzanta-zwiadowcy, lecz zdobywcy). I samo to ludzi będzie
denerwować - to, że patrzy się wtedy innym wprost w oczy (ja np. mam ten
"okropny" zwyczaj i już; kto wytrzymuje, ten wart zachodu). I wtedy oni i
tak będą twierdzili, że ponieważ nie uciekam wzrokiem, nie kulę się w
sobie, chodze pewnym krokiem to ach, jakież to bezczelne i nieskromne!
jakże ja się z tym obnoszę! - obnoszeniem się będzie dla nich sama moja
WIDOCZNOŚĆ. Ty zrównujesz obnoszenie się z czymś z widocznością i
wyróżnianiem się.
:-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|