Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "salma&cornick" <s...@...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Jak byc 'druga' mama?, dlugie...
Date: Sat, 16 Mar 2002 11:54:06 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 108
Message-ID: <a6v8bq$74k$1@news.tpi.pl>
References: <a6u2es$38j$3@news.tpi.pl> <a6uuga$am4$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa195.gdansk.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1016276155 7316 213.76.24.195 (16 Mar 2002 10:55:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 16 Mar 2002 10:55:55 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-Subject: Odp: Jak byc 'druga' mama?, dlugie...
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:6471
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Anyia" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a6uuga$am4$1@news.tpi.pl...
> Salmo,
> probuje sobie wyobrazic sobie jak trudno Wam obu bedzie w nowej
sytuacji...
wiem...:(
> kiedy sie rozstali Jej rodzice?
Niedawno, Malenka wiedziala tylko, ze tata jest w delegacji. Tak
powiedziala jej mama.
> 1. czy sie juz kiedys widzialyscie?
nie
> 2. czy to Ty jestes przyczyna ich rozstania (Twojego TZ i jego bylej
zony)?
odszedl do mnie, ale nie bylam 'przyczyna'...
> To nie sa absolutnie zlosliwe pytania, ale odpowiedz "nie" na 1. i "tak"
na
> 2. troche moze skomplikowac sytuacje ;-(.
rozumiem
> b. bardzo mocno wyobraz sobie siebie w takiej sytuacji - czego bys
> oczekiwala od tej "drugiej" kobiety?
mysle o tym caly czas...
> c. nie daj Jej odczuc, ze chcesz byc Jej Mama, dopoki Ona sama do tego nie
> dojrzeje. Bedac w takiej sutyacji, raczej oczekiwalabym (IMVHO)
> "przyjacielskiego" czy moze nawet "babskiego" wsparcia, a nie tego, ze
ktos
> bedzie mi chcial "zastapic" MOJA Mame...
wiem, tez tak mysle
> d. nie KAZ Jej mowic do siebie "Mamo"!
to wykluczone- zaproponuje aby mowila mi po imieniu
> e. Rozumiem, ze wyjezdzacie po Nia, tak?
nie, jej tata ja przywozi
>Przygotujcie dla Niej pokoj lub Jej
> miejsce w Waszym domu i dajcie Jej czas na dojscie do siebie, Jej Mama
byla
> dla niej do tej pory ostoja calego swiata.... Jak bedzie chciala, to
zrobcie
> jakies zdjecie Mamy i powiscie na scianie, tak aby malenka wiedziala, ze
> moze byc u Was "razem z Mama", rozumiesz? Nie mozecie w zaden sposob
> pokazac, ze nie kochaliscie Jej Mamy, bo ona to odbierze jakbyscie nie
> kochali Jej.
rozumiem doskonale...
> f. Nie proponujcie Jej na sile rozrywek, musi miec czas pogodzic sie z
> sytuacja, ale uwzgledniajcie Ja w swoich planach. Dobrze by bylo, abyscie
> gdzies sie wybrali na jakies fajne wakacje, w jakies najlepiej dzieciece
> miejsce... (typu Disneyland, to tylko przyklad, rownei dobrze moze byc
jakis
> osrodek wczasowy przyjazny dzieciom, albo np. wczasy z mozliwoscia
> naukijazdy konnej - mysle ze wazne aby miala kontakt z przyroda i
> zwierzetami, konie maja zazwyczaj dobry wplyw, chyba ze sie boi.
wczasy w tej chwili niestety nie wchodza w gre:( musimy pracowac. Zwierzeta
sa w domu- moje dwa koty i teraz dolacza dwa koty mojego TZ i Malej
> i. Jezeli Wy nie macie jeszcze dzieci, to sytuacja jest mysle troszke
> latwiejsza.... okaz Jej, ze sie cieszysz, ze jest z Wami i ze uwazasz, ze
to
> dla Ciebie cos w rodzaju "zaszczytu", ze Oan zgodzila sie mieszkac razem z
> Wami. Dajcie Jej odczuc ze jest Wazna i potrzebna. Moze powiedz, ze bardzo
> chcialas Ja blizej poznac i ze brakuje Ci osoby w Jej wieku?....
nie mamy dzieci- bedzie tylko ona...
> k. Zastanowcie sie nad mozliwoscia adopcji.... moze to Jej pozwoli sie
> poczuc jakos "zwiazana" z Wami.
myslalam o tym...ale na to jest jeszcze czas...
> l. nie dziel zycia i niczego na "MY" i "ONA", od teraz jestescie tylko
"MY",
> nawet jezeli Was przystosowanie sie do tego będzie kosztowac wiecej niz
> Ja....
rozumiem- na pewno wiele sie zmieni, ale zrobimy wszystko, zeby byla
szczesliwa..
> Mysle, ze bedzie to dla Ciebie bardzo trudne przezycie, fascynujace, ale
> trudne.... Jakby co, to pisz :-)
dziekuje za wszystkie podpowiedzi...moze pomoga mi poczuc sie mniej
zagubiona w tej sytuacji...
pozdrawiam serdecznie- salma
|