Data: 2008-10-18 22:04:06
Temat: Re: Jak byście zdefiniowali odpowiedzialność i ambicję ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
OK, wiem coś o tym.
Któż jest doskonały?
Niemniej spróbowanie czegoś ohydnego, oraz uprawianie czegoś
ohydnego, to nie to samo.
Błędy zdarzają się nawet najlepszym, ale trwanie w nich to już
domena najgorszych. ;)
--
CB
"adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gddfl8$7n6$1@news.onet.pl:
> A jesli np nie chce byc wcale lepsza niz inni, tylko np. zaliczyc
> przedmiot na zwykłą 3 zeby miec to z glowy bo uważa że np wiedza w tym
> zakresie na nic mu sie nie przyda i uzna jakikolwiek wysiłek w tym
> celu za strate czasu i energii?
>
> Chodzi o to że na uczelniach stawia sie studentom serie wymagań, część
> wpajanej wiedzy wydaje sie byc całkowicie nieprzydatna z punktu
> widzenia studenta ktory dokladnie ma okreslony cel i wie jaki zawod
> chciałby wykonywac. A jednak egzaminy musi zaliczyc...
>
> [Dygresja: Miedzy innymi dlatego też uważam, że w wielu przypadkach
> studia są w stanie zabić w człowieku pasje.]
|