Data: 2002-04-25 08:41:07
Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Kasieńka" <k...@n...gdansk.tpsa.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
laura <
> Mam sasiadow gluchoniemych, przesymatycznych i bardzo szczesliwych ludzi i
> wcale nie postrzegam ich jako okaleczonych.
>
A mają dzieci ? Ja mam w dalszej rodzinie parę głuchoniemych i oni właśnie
biorąc pod uwagę niebezpieczeństwo urodzenia głuchoniemego potomka nie
decydują się na dziecko, znając z autopsji trudności wynikające z tej
ułomności. Dlatego też dziwię się tym "paniom", które świadomie narażają
swoje dziecko na życie w świecie ciszy.
Pozdrawiam
Kasia
|