Data: 2002-04-25 09:58:02
Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > >
> > A jak wybrałaś swojego TŻ? Z książki telefonicznej czy rzuciłaś
monetą
> > w tłum - kogo trafi ten jest mój?
>
> Nie sadze, zeby Ewa sprawdzala "rodowod", zanim podjela decyzje o
byciu
> razem...
> >
Ale patrząc na osobnika płci przeciwnej "zwierzęca" część Twojej
istoty ocenia go zawsze pod względem jego cech osobowych (będących
wynikiem "rodowodu") i to zarówno od strony "czy mieć z nim (nią)
dzieci" jak i od strony "czy się go (jej) bać bo może być dla mnie
niebezpieczny(-a)". Nie zdarzyło ci się czuć do kogoś sympatię czy
antypatię od pierwszego wejrzenia - to właśnie ta kalkulacja
"pozaumysłowa". I co jak to robisz świadomie to już jest FUJ?
Pozdrawiam
Qwax
|