Data: 2004-02-18 09:28:29
Temat: Re: Jak długo złodzieje będą bezkarni????
Od: Adam --- f...@v...interia.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> > urzednicy, pielegniarki, nauczyciele - zdani WYLACZNIE na to co w
> > budzecie, ew. na wlasna pomyslowosc... kolo sie zamyka i albo ktoregos
> Czyli lepiej zeby panstwo skubalo, bo bez tego wszyscy byliby jeszcze
> biedniejsi? Interesujacy poglad.
Ojej, mysl wolniej... bo wyobraz sobie, ze zostales premierem :)
Czy wyobrazasz sobie nagle zburzenie dotychczasowych zasad finansowania
sfery budzetowej ??? Nie staram sie dowodzic, ze obecna sytuacja jest
NAJLEPSZA, ale wskazuje na to, ze KAZDY etap przejsciowy w przebudowie
panstwa trwa dluzej niz sekunda, dzien, miesiac. Dzis akurat dotyczy
Ciebie i mnie TEZ ! Tez mnie to boli i to sakramencko.
> > dnia bedzie wielki placz i zgrzytanie zebami, albo rozlozy sie to
> > lagodniej na pare pokolen...
> Albo wreszcie skorzystamy z dobrych kilkusetletnich wzorow i pojawi sie
> wolny rynek...
Owszem - wreszcie - ale nie jednym cieciem maczety ! Zmiany kosztuja -
kazde pokolenie inaczej... Dzis place na emerytury moich rodzicow,
skladam na swoja, ale moje dzieci/wnuki juz beda miec latwiej.
Gdyby dzis nagle przylozyc Polske do wzorca zachodniego, to trafilibysmy
na okres Wiosny Ludow :)
A co do wolnego rynku - teoria PANSTWA troche z nim koliduje - nie
chcialbym byc w skorze polityka u wladzy, ktory absolutnie powaznie
traktuje swoje stanowisko i posiada ta wiedze :)
Ale robi sie NTG, jak chcesz napisz EOT.
pozdrawiam
AG
|