Data: 2010-04-28 09:58:13
Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 28 Kwi, 11:00, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
> ależ darr_d1... my się nie różnimy od dorosłych.
Ty może nie. I wiele innych osób też zapewne nie. Poprzez jednak,
często nie do końca przeze mnie zamierzoną, obserwację zachowań dzieci
względem siebie na podwórku (córka i jej trzy sąsiadki-koleżanki, wiek
przedszkolny) dostrzegam pewne analogie odnośnie zachowań (niektórych)
ludzi wobec siebie tu, na grupie. Aż trudno uwierzyć jak zadziwiająco
podobne są ich zachowania względem siebie do niektórych naszych
zachowań czy postaw - postaw ludzi 'dorosłych' przecież. Nie wiem czy
taka już jest ludzka psychika, która pod pewnymi względami, w
określonych sytuacjach prawie się nie zmienia czy stoją za tym jakieś
inne przyczyny. Można jednak dostrzec sporo podobnych zachowań,
zwłaszcza w sytuacjach gdy dwie dziewczynki naraz chcą się bawić tą
samą zabawką bądź też gdy jedna próbuje przekonać drugą, że tak jest
lepiej a nie inaczej. Co mnie najbardziej zadziwia, nie dostrzegam
zbyt wielu różnic pomiędzy zachowaniami tamtej grupy 4-5 latków, a
zachowaniami wielu z osób tejże grupy.
> przed drzwiami nie było selekcji i w środku w mordę dostać można.
Toż to objaw męstwa jest nie lada, w mordę komuś dać! Przy zachowaniu,
oczywiście, pełnej świadomości jakże dziecinnych (nie dojrzałych)
pobudek, kierujących tymi co po mordzie dawać chcą. ;-)
Pozdrawiam,
darr_d1
|