Data: 2010-04-28 11:12:16
Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:12e3lkg5qolpc.4x94wuftkobp$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 28 Apr 2010 12:05:18 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> Może to pozwoli Ci uwierzyć, że każdy z nas nosi w sobie i dorosłego i
>> dziecko oraz pozwoli Ci przechodzić bez problemu pomiędzy poszczególnymi
>> rolami.
>
> Mów za siebie. Ja mam z tym ogromne problemy. Skoro już raz weszłam w
> dorosłość, to w dziecko nie ma powrotu. Nie ma tak łatwo. Kto sobie na to
> pozwala, nie nadaje się do niczego.
>
Mylisz pojęcia: dorosłości (czyli: dojrzałości) z wewnętrznym dzieckiem,
dorosłym, innymi archetypami, odgrywaniem ról (tu: nie ról społecznych) itd.
Czytałaś tę książkę? Czy walisz w ciemno?
MK
|