Data: 2010-04-28 21:49:19
Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 28 Kwi, 23:36, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> Widać, pewne sytuacje czy okoliczności wyzwalają u większości ludzi
> najprostsze reakcje - jak również cechy czy instynkty. Tak już chyba
> mamy. Niezależnie od tego co wpajano nam przez całe nasze życie. Coś
> jak z odruchami warunkowymi i bezwarunkowymi. O ile te drugi są nabyte
> czy wyuczone, o tyle te pierwsze po prostu są.
>
> ---------------
>
> Czyli nie doszedłeś (jeszcze? Nie wiem) do miejsca, gdzie trzeba przypomnieć
> sobie / od nowa się nauczyć prostoty?
>
Nie, nie. Już sprostowałem swój błąd. Budując zdanie, byłem przekonany
iż jako pierwsze napisałem "bezwarunkowe". Samego natomiast porównania
reakcji dziecka u dorosłego człowieka ma charakter mocno uogólnionej
przenośni. Tak jak nie uczymy się mrugania oczami, ruchu rąk czy nóg,
tak też nie analizujemy i nie uczymy się klaskać z radości gdy
kupujemy sobie jako dorośli nową zabawkę. Są to oczywiście reakcje i
zachowania nabyte, jednak w pewnych okolicznościach często od nas nie
do końca zależne i nieświadome. One po prostu są.
Pozdrawiam,
darr_d1
|