Data: 2010-04-29 08:32:58
Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar pisze:
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hrbfdb$9p0$1@inews.gazeta.pl...
>> Piotr pisze:
>>> Vilar pisze:
>>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:hrbbr6$r8s$2@inews.gazeta.pl...
>>>>
>>>>> darr_d1 pisze:
>>>>>
>>>>>> Tym niemniej zawsze mnie fascynowała zdolność dorosłego, poważnego
>>>>>> człowieka, dajmy na to jakiegoś tam "Pana Dyrektora" do tego aby na
>>>>>> przykład cieszyć się z dziecięcym entuzjazmem z, dajmy na to, świeżo
>>>>>> zakupionego sprzętu RTV.
>>>>>>
>>>>> Bez wzgledu na zajmowane stanowisko, takie reakcje u mezczyzn nie gina.
>>>>> Sa przeciez wiecznymi dziecmi, tylko im z czasem zabawki drozeja. ;-)
>>>>> I.
>>>>>
>>>>>
>>>> The difference between men and boys is the price of their toys?? :-)))
>>>> MK
>>> Chcesz to się śmiej, ale ja naprawdę nie rozumiem
>>> jak można chcieć np. na urodziny jakieś cienie do powiek Diora
>>> zamiast jakiejś wypasionej wiertarko-wkrętarki czy szlifierki kątowej.
>> Na urodziny najlepsza jest ksiazka, pmpusiu. Albo kilka.
>> I.
>
> E weź, nie wszyscy lubią czytać
> Na urodziny najlepsze jest to, co komuś sprawi radość.
Toc ja o sobie pisalam. Jak i pimpus o sobie, jak mniemam.
> Wydaje mi sie, że Pimpusia najbardziej ucieszył by.... jakiś odjechany
> seksik :-)))), przewiązany czerwoną kokardką.
Kobieta-prezent? Kiedys (baaaardzo dawno temu) jeden z naszych czolowych
aktorow mial taka zone, ktora mu na urodziny zrobila z siebie
kobiete-prezent - przewiazala sie kokarda. Dobrze, ze nie byla nago, bo
impra w knajpie sie odbywala. I bynajmniej nie byla to kameralna impra.
I.
|