Data: 2004-09-23 08:20:07
Temat: Re: Jak jesc w samolocie
Od: "(Na)Lesnik" <n...@n...lubi.spamu>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No wiec bardzo! U mnie percepcja byla ograniczona w tak wysokim
> stopniu, ze nie tylko uszy od cisnienia mi sie zatykaly, ale tez pewnie
> i oczy, bo na pokladzie samolotu airpolonia (lot LON-POZ i z powrotem,
> dwie godziny), nie zauwazylam, zeby mnie nakarmniono :-/. A za kawe w
> plastikowym kubeczku postanowilam dodatkowo nie zaplacic, czyli nie
> pic (ale jednak w chmurach sie wysiu...). Poza tym lot byl o 20 minut
> krotszy, niz to wydrukowano mi na bilecie, wiec bede reklamowac taka
> licha usluge, bo ja latac lubie, a jesc na takiej wysokosci nie zdarza
> mi sie czesto :-(. A tak liczylam na ten zapach plastiku i smak
> tekturki nasaczonej kawa rozpuszczona w wodzie (uzywanej chyba) ;-)
>
> Pozdrawiam,
> eM wkurzona troche ;-)
>
> PS. Wycofuje z wlasnego użytku powiedzenie "niebo w gebie".
>
Przecież ta firma to tani przewoźnik, więc nie można raczej się
spodziewać luksusów.
--
Pozdrowionka z buszu
(Na)Leśnik
------------------------------------------
GG:4742410 RLU:304850 www.forestlandia.com
------------------------------------------
|