Data: 2006-12-19 21:10:33
Temat: Re: Jak leczyć manię?
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No ja do współpracy jestem chętny... Ale powiedz mi jeszcze, czy jeśli
> dobrowolnie zgłosiłbym się np. do szpitala (a nie że kogoś poturbowałem,
> zabiłem itd.), to czy mogę powiedzieć w każdym momencie "nie"? Czy po
> prostu oddaje się do dyspozycji instytucji totalitarnej i to moja ostatnia
> decyzja nim mnie wypuszczą?
Masz aż tak poważne zaburzenia?
Nikt nie może zmusić Cię do leczenia dopóki nie jesteś ubezwłasnowolniony.
> Mój problem polega chyba też na tym, że ja nie chcę się zmieniać. Chcę
> tylko skutecznie funkcjonować, ale zachowując przy tym moje popieprzone
> poglądy, dziwne zwyczaje i inną logikę... Mi nie chodzi o to, aby stać się
> "normalnym", tylko radzić sobie z emocjami i w relacjach z ludźmi. Nawet
> jeśli ogólnie sobie nie radzę, to zdarzają mi się spore sukcesy.
Z czym sobie nie radzisz?
> I jeszcze takie pytanko: na wikipedii coś pisze, że w ramach socjoterapii
> można zmienić coś w środowisku domowym... I mnie to zaintrygowało... Czy
> po prostu taki specjalista przychodzi i daje rodzince jakieś rady a oni go
> mogą wykopać za drzwi czy: przychodzi, stawia wszystkich pod ścianą i mają
> go słuchać pod groźbą sankcji sądowych?:) To jest pytanie prawnicze, ale
> może wiesz? Chodzi o to że w miejscu w którym się wychowałem, wychowuje
> się jeszcze jedna osoba i boję się, co się z jej psychiką stanie...
Dopóki nie zostało złamane prawo nikt nikogo pod ściana nie postawi i zwykle
domownicy mogą każdego wykopać.
Wszystko musi odbywac się na zasadzie współpracy.
Pozdrawiam
Vicky
|