Data: 2002-11-26 22:37:35
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Amnesiac:
> ... W jaki sposób Talibowie mieliby potwierdzać słuszności
> tego zdania?
Sa jaskrawym przykladem obrazujacym/potwierdzajacym...
Nie sa? :)
> W takim razie wszystkie moje wcześniejsze uwagi odnoszą się do
> "prawdziwości" (MZ dość dziwacznie przez Ciebie zdefiniowanej).
Prawdziwosc opinii nie jest weryfikowana poprzez ilosc glow ja
podzielajacych.
Jednak jakosc glow podzielajacych opinie moze byc pewna wskazowka,
choc takze nie stanowi wyznacznika pawdziwosci opinii.
> ... Problem polega na tym, że cała tego typu konstrukcja musi się
> zawalić, jeśli nie ustalimy w niebudzący wątpliwości sposób, że
> możemy zweryfikować zgodność naszych przekonań z "rzeczywistością".
No widzisz, musi, a mimo to wcale sie nie zawala.... taka 'konstrukcja. ;DDD
I problemu nie ma, przynajmniej dla takich ktorzy nie usiluja weryfikowac
prawdy poprzez poszukiwanie jej w duzej liczbie przytakujacych opinii
ludzi. :)
> Uważam, że nie możemy tego zrobić.
Byc moze _my_ nie mozemy. Ale czy powiedzmy Prawde to 'wzrusza'? :)
Coz, nie wydaje mi sie. ;)
> Ty w każdym razie tego nie wykazałeś.
Hmmm... w kazdym razie niejako staralem sie 'naszkicowac' ogolny
'zarys' zagadnienia weryfikacji prawdziwosci opinii/informacji. ;)
Pozdrawiam,
Czarek
|