Data: 2003-02-02 14:08:31
Temat: Re: Jak myslicie?
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Matjas" <m...@g...pl> napisał
> on bedzie tam starszym i do pokazywania bedzie mial starsza...
Chyba trochę się mylisz.
Świadkowa (bo nie znosze określenia 'starsza') będzie ze swoim facetem ....
a tyn Twój bohater powinien (lub nie) być ze swoją osobą towarzyszącą.
Poza kilkoma momentami gdy świadkowie występują razem .... nie bawią sie ze
sobą przecież cały czas.
Więc argument, że do 'pokazywania' będzie miał świadkową ... jest IMO
chybiony.
> poprostu boje sie o nia...
Czyli jej nie ufasz ?
Poza tym ... chyba nie boisz się _o_ nią (bo chyba nie boisz się, że ktoś
jej krzywdę tam zrobi) ... a boisz się _jej_ reakcji (że może ją atmosfera
poniesie i zaczną się przytulać czy całować).
> latwo sie o tym pisze bedac obserwatorem ale mnie to trafia.
Jakbyś doczytał dokładnie to co wcześniej napisałam, wiedziałbyś, że nie
mówię tego tylko i wyłącznie z pozycji obserwatora.
Ja byłam w takiej sytuacji ... i poszłam na podobną impreze z kolegą (a
byłam w tym czasie w związku). Mój TŻ się zgodził bo wiedział, że go nie
zawiodę. A ja tam szłam 'pomóc' koledze, który rzeczywiście nie miał z kim
(a bardzo mu zależało by być z kimś).
I wiesz co ? Z kolega pozostałam na stopie przyjacielskiej do dzisiaj - nic
nigdy między nami nie było.
A z TŻ rozstałam się duuużo później i to na pewno nie było powodem
rozstania.
> Jak bylbym u
> kogos starszym to nie myslalbym o zapraszaniu kolezanki ktora jest zajeta.
Ale on nie jest Toba i ma inne podejście do tej sprawy.
> Przeciez to absurd bo on nie bedzie tam sam tylko ze starsza...
Nie. To błędne rozumowanie.
Chyba, że świadkowa będzie sama .... wtedy faktycznie mogli by występować
razem (ale może się nie lubią ?).
IMO ... wyluzuj. To nie jest tragedia - tym bardziej, że ci o tym jasno
dziewczyna mówi (a właściwie pyta o zdanie). Pamiętaj, ze Twoja odmowa może
być potraktowana jako zaborczość.
A jak będzie chciała zdradzić ... to i tak to zrobi ... nie bedzie sie
Ciebie pytać.
Pozdrawiam
MOLNARka
|