Data: 2003-02-03 10:09:53
Temat: Re: Jak myslicie?
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
Poczytałem odpowiedzi na Twój post i takie uwagi mi sie nasunęły:
1. - kwestia czy kolega powinien poprosić Ciebie czy 'twoją ukochaną'
o zgodę to jest kwestia Savoir-Vivre. Jeżeli nie jest Twoim znajomym
to nie musi. Nie jesteś właścicielem 'swojej' ukochanej. Ona powinna
Cię poinformować o swojej decyzji ale nie musi otrzymać twojej
aprobaty. Czy pójdzie czy nie to jej sprawa nie Twoja!!!
2. - jeżeli choćby pomyślałeś
"Moja odpowiedz brzmiala NIE z wiadomych przyczyn" - to dziewczyna
powinna natychmiast kopnąć Cię w ... (z tyłu) i więcej nie zadawać się
z takim .... który jej nie ufa i jej nie kocha!!!!
3.
> Jestesmy ze soba ponad dwa lata i na kazdym kroku
> pojawiaja sie u mnie symptomy zazdrosci gdyz co chwile ktos
proponuje jej
> kawe, dostaje jakies dziwne smsy od znajomych i nieznajomych o
tresci np "co
> tam slychac slonko" lub "co slychac w swiecie pieknych kobiet..."
itd
Powinieneś jak najszybciej iść do psychiatry - to się czasami daje
wyleczyć.
I proszę nie mów nikomu że go kochasz - no chyba że wszyscy wiedzą że
jesteś kłamcą!!!
4.
> Czy macie jakas recepte bym sie tak tym wszystkim nie przejmowal?
Tak pokochaj dajrzale, ufaj temu kogo kochasz a nie zawracaj d...
osobie której nie ufasz!!!
5.
> Waszym zdaniem takie pojscie z kolega na przyjecie to normalne i za
bardzo
> sie tym faktem przejmuje?
A niby dlaczego nie? Czy uczucie to więzienie!
Gdybyś ją kochał mógłbyś co najwyżej powiedzieć "Bedzie mi smutno bez
Ciebie ale nie widzę powodu byś nie poszła" - ale nie można od
"właściciela" oczekiwać miłości (chociaż słyszałem o czymś takim w
stosunku do psów)
Pozdrawiam
Qwax
|