Data: 2009-02-13 12:11:08
Temat: Re: Jak nie nastrzelać dziecku wiochy :-D (flejmogenne?)
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "złośliwa" :
> - To ta ruda pośrodku.
> - Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
> - Bo juz mnie wkurwia!"
>
Jak na razie jak pisałam dziewczynę mojego starszego syna poznałam wcześniej od
niego (była kursantką na kursie przewodnickim), razem jeździłyśmy na stopie
furgonetką po Beskidzie Niskim, bardzo ją lubię i świetnie się dogadujemy.
Rozważam to że gdybym nie miała jak trafić z perswazją do mojego syna - to ją
poproszę o pomoc, zresztą uprzedziłam go o tym ;-)
B.
|