Data: 2003-05-10 07:20:26
Temat: Re: Jak pisac przepisy/DLUGIE
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
>Po latach ( patrz zeszyt po babci) natykasz sie na " orleanu za 6 groszy"i
>zachodzisz w g?ow?, co to takiego ten orlean ( po 17 latach przypadkiem sie
>dowiedzia?am: pomara?czowy barwnik spozywczy z pocz?tków nszego wieku, ale ile
>go za 6 groszy bylo ???? I moze kto wie - to tak przy okazji: co to jest
>kremotartari?).
cream of tartar. tartar to winnik (chyba tak to sie
nazywa...zapamietalam, bo mi sie z duzym slimakiem kojarzy), taka
substancja, ktora zostaje, jak sie winogrona zamienia w wino.
jeden ze skladnikow proszku do pieczenia. mozna dostac luzem
czyli sam i uzywac jako srodka spulchniajacego. na przyklad do
scones (wym. "skonz", NIE "skounz" to jest fopa! w dobrym
towarzystwie). to z winogron to nie jest az tak nieskazitelne,
jak chemiczny cream of tartar, tu musialam zajrzec w madre
miejsca - KC4H5O6, the acidic potassium salt of tartaric acid.
poniewaz ja nie chemik, to nic nie zrozumialam i zostawiam
rozszywrowanie madrzejszym.
>Tak wi?c piszmy ( a smam nie jestem bez grzechu) w gramach, mililitrach i
>nazwach produktow, a nie handlowych, bo co to na przyklad maizena? ( skrobia
>kukurydziana)Albo O-Jelly?
o-jelly to garararararetka
>Ponadto: kiedys sledzie soslone byly solidnie, moczyc trzeba bylo koniecznie.
>Dzisiaj platy lekko solone w zasadzie moczenia nie wymagaj?.
No to ja tu wysiadam, tralalalala
Koniecznie trzeba o
>tym pisac, bo wiele przepisow bezkrytycznie kaze sledzie moczyc. I wychodzi
>badziewie. Tak wi?? pro?ba nie tylko o miary i wagi, ale i o szczegó?owe
>komentarze, wszak wszyscy kiedy? zaczynali?my przygod? z kuchni?.Qd
>PS.Magda, gdzie by?a?, jak Cie nie by?o?
nie Magda tu - ale sie wtrancam ;)
Trys
K.T. - starannie opakowana
|