Data: 2002-07-24 14:17:08
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)
Od: Marsel <ic5070_@/wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w poprzednim art. <ahma1d$1agq$1@news2.ipartners.pl>,
> > A te jej grozby sa takie, ze troche trudno na nie nie zwracac uwagi.
> Pewnie
> > tak to sie poki co skonczy, ze po prostu zerwe wszelkie kontakty, ale boje
> > sie tego.
boisz sie ze stracisz 'bliska osobe'?
szanowny kol. TheStroyer pisze, ze:
<..>
> Nic jej nie wytlumaczysz, ani ona Tobie.
dokladnie. imo taka zabawa w czyjegos terapute jest poronionym pomyslem.
nie sadze tez aby jakikolwiek psycholog miał do niej dastep.
najwyrazniej ma tez swiadomosc ze pscychiatra moze ja 'uziemic'
postawilbym na ostre starcie, moze w psychoteraputycznej oslonie
_wlasanej_.
bo tak na prawde to co ona moze zrobic? bedzie robic sceny, awantury?
jezli tak, to policja + psychiatra. zastosuja przymusowe leczenie jesli
sie bedzie kwalifikowac. byc moze to wlasnie mogloby jej w jakis sposób
pomoc!
JP - to nie twoja wina ze ona jest osoba z takimi problemami, tak samo
pewnie reagowalaby w kazdym zwiazek. masz natomiast prawo sie bronic.
|