Data: 2002-07-24 15:58:34
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)
Od: Marsel <ic5070_@/wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w poprzednim art. <ahmg7j$n4j$1@news.mch.sbs.de>,
szanowny kol. J. P. pisze, ze:
<...>
> Nie, chodzi mi o te pare tygodni bardzo wzmozonych dzialan powiedzmy
> "zaczepnych"
no to w tej sytuacji nie wiem o co ci chodzi.. bede wiec zgadywal
<...>
> Musze z czyms isc do prokuratora, on na
> podstawie tego czegos musi uznac, ze ona podpada pod paragraf K.K. i dopiero
> wtedy moze sprawe skierowac do sadu.
to zbieraj dowody tych wzmozonych dzialan zaczepnych. niech prokurator
oceni ich przydatnosc. nie zakladaj od razu ze to nic nie da.
> Sad z kolei tez nie musi wcale wyslac
> jej na przymusowe badania, jesli uzna ze nie ma ku temu podstaw.
o to wlasnie mi chodzi.. jesli sad uzna ze nie mam podstaw, to moze ich
nie ma i dalsze dzialanie polegaloby tylko na własnej terapii.
dopuszczasz mysl ze mogles ulec zastraszeniu i realnego zagrozenia nie
ma?
masz te przyszla zone i dzieci? (przynajmniej w realnych planach) ?
boisz sie calego zamieszania, i co za tym idzie, powierzchownej opinii o
sobie jako dreczycielu kobiet, nawet jesli bylyby niesluszne?
IMO jesli czujesz sie winny to nic dziwnego ze chcesz sprawe uciszyc.
nie wiadomo tylko na ile jest to poczucie winy uzasadnione. zakladajac
ze co mowisz pokrywa sie z prawda i biorac pod uwage twoj stosunek do
niej..raczej nie powinines miec wyrzutów, no chyba tylko ze chciałes
zrobic _zbyt wiele_ jak na swoje mozliwosci!
> A z tego co
> wiem o polskim prawie, z tym co mam nie ma na to szans nawet u prokuratora,
> nie mowiac o sadzie.
moze sie mylisz.. czy ty rozmawiales powaznie (za pieniadze ;( z jakims
prawnikiem?
wiesz co.. wypisz sobie wszystkie mozliwosci, spawdzaj, uzupelniaj,
przekalkuluj na chlodno.. to ciezka praca.
ale pamietaj ze nie chodzi tu o uzieminie kogokolwiek tylko rozwiazanie
chorego ukladu
ps. nie ma tu tez psychologow. tu sie nie udziela rad... wiec traktuj to
z nalezytym dystansem.. decyzje i ew. dzialania ty podejmiesz
.
|