Data: 2002-07-24 16:42:14
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)
Od: <v...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> <v...@p...onet.pl> wrote in message
> news:0336.0000018e.3d3ed470@newsgate.onet.pl...
> | > Witam !
> | >
> | > Mam taki dosc powazny problem...
> | > (...)
> | > Czy ktos jest i w stanie poradzic, co z nia zrobic? Jak postepowac,
> | > jakprzekonac do jakiejs terapii? Albo choc otuchy dodac?...
> | >
> | > Pozdrawiam
> | >
> | > J.
> | >
> | >
> | >
> |
> | To Tobie potrzebna jest pomoc osoby kompetentnej. Przede wszystkim by
> wyleczyc
> | Cie z uzaleznienia od tej kobiety. Moze ktos powinien uswiadomic Ci, ze
> tak
> | naprawde imponuje Ci jej zainteresowanie, to wielkie uczucie, ktorym Cie
> | obdarzyla i wreszcie to, ze od tylu lat nie rezygnuje? Tak, tak. Kazdy
> czlowiek
> | lubi byc obiektem czyichs westchnien, mile lechce to jego proznosc i
> poczucie
> | wlasnej wartosci. Niestety. Absolutna, konsekwentna obojetnosc wobec niej
> | sprawi, ze zrezygnuje. Tylko, ze tak naprawde Ty nie chcesz byc obojetny,
> nie
> | chcesz stracic tego cienia, ktory towarzyszac Ci wszedzie, utrzymuje na
> stalym
> | poziomie Twoje poczucie doskonalosci i wyjatkowosci.
>
> Sru tu tu tu
> Wiem, bardzo brzydko tak mówić, ale niestety nic innego nie wydaje mi się
> równie adekwatne.
>
> Saulo
>
>
Na zdrowie, Saulo.
Probowalam uswiadomic temu panu to, co uswiadomilam sobie zupelnie niedawno.
Wprawdzie nie mam az tak dlugotrwalych doswiadczen z wariatami, ale ocen
laskawie moj absolutnie obojetny stosunek do jednego takiego, ktory pomimo nie
wypowiedzianego w jego kierunku ani jednego slowa, w zadnej postaci, od roku
nie rezygnuje. Dzwoni, pisze, gapi sie w okno, itd...
W jakis sposob uzaleznilam sie od tego, poniewaz gdy przez kilka dni milczy
zaczynam sie zastanawiac, dlaczego nie odzywa sie.
V-V
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|