Data: 2002-07-29 18:06:32
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Murbella" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ahmauf$9gr$1@news.onet.pl...
> >uważam, że bez pomocy psychologa nie uda ci się pozbyć swojego
cienia
> mimo, że niechętnie na to patrzesz radze spróbować raz jeszcze
porozmawiać z
> psychologiem lub ps. klinicznym, może doświadczonym psychiatrą
> w takiej sytuacji jaka ma teraz miejsce cierpisz nie tylko ty ale i
ona.
Więc, aby pozbyć się nachalnej, podstarzałej baby, musi zafundować
sobie kilkumiesięczną kosztowną psychoterapię u specjalisty? Nie dość,
że jest ofiarą zaburzonej psychopacicy /?/ to jeszcze ma za to płacić?
Jak długo?!
>>na
> pierwszy rzut oka ciężko stwierdzić konkretną jednostke chorobową,
ale ma
> ona napewno poważne zaburzenia
Jednostkę chorobową można leczyć, chociaż choroby psychiczne są w
wiekszości tylko zaleczalne. Zaburzenia psychopatyczne są
nieuleczalne.
>> brak miłości w domu, poczucie braku bezpieczeństwa, niezaspokojone
potrzeby
> spowodowały, że gdy poznała ciebie dostała miłośc i mogła ja dawać
Ejże. Skąd wiesz, że nie miała w domu ani miłości ani poczucia
bezpieczeństwa? Ona tak mówiła? Ludzie różne rzeczy plotą. A dawać
miłość można bezinteresownie.Jeśli kocha się kogoś, kto odchodzi, to
nie odpłaca mu się za rozstanie nienawiścią, chyba że traktujesz
partnera jak PRZEDMIOT zaspokajania SWOICH potrzeb. Koń odchodzi, więc
trzeba batem zagnać go do stajni?
gdy
> chciałeś jej to zabrać zaczęła się bronić jest po prostu przerażona
> możliwością utraty obiektu i żródła ciepła, wyparte lęki przeradzają
sie w
> pogoń za toba, aby tylko nie dopuścić myśli że znów zadadnie
pustka..
Nie bądź śmieszna, już samo traktowanie kogokolwiek jak OBIEKT,
własność, jest niedopuszczalne, a nie dopiero usiłowanie zatrzymania
kogoś, kogo rzekomo sie kocha, takimi metodami. Gdzie Ty tu widzisz
lęk, przerażenie, ciepło? To bezwzględna, wyrachowana egoistka, która
dopiero teraz spostrzegła, że jej szanse na matrymonialnym rynku, na
przyjaźń i towarzystwo są nikłe.
Dorrit
> pozdrawiam
> m.
>
>
|