Witam Wszystkich,
Pytacie o tesciów - ja mam fajnych, i to nawet bardzo. Uklad jest po
prostu taki, ze przychodza do nas kiedy chca - oczywiscie dzwonia ze przyjda.
Umowilismy sie, ze nie bedziemy Ich zapraszac na wizyty do nas. Po prostu
chca i przychodza. Podkreslam, ze wszystko jest z umiarem. Jak przyjda to
fajnie sobie gadamy, kawka itp., czasem jakies zarcie.
Gadamy sobie tak po prostu o wszystkim, o nas oczywiscie równiez. Nie ma
jakiegos wtracania sie w nasze sprawy typu - jesli nie macie nic przeciwko
temu to..., lub np. nie chce sie wtracac ale sugerowalabym cos tam....-
czytam takie rzeczy na grupie. Ja tego nie doswiadczam. Nie wyobrazam sobie
wtracania sie w nasze prywatne sprawy, mimo wiem, ze tak czasem u innych
bywa.
Wychodzimy wszyscy z zasady, ze trzeba zyc swoim zyciem a nie cudzym i
dac dzieciom swobode. Wtedy wszystko jest OK. Np. mieszkania tez nam nikt nie
urzadzal, jedynie mój tesc zacharowywal sie podczas remontu i mimo tego nie
rosci sobie "prawa" do ingerencji w nasz lokal. Dodam, ze moi rodzice
postepuja podobnie jak tesciowie.
Zycze wszystkim takich tesciów jakich mam ja.
Z powazaniem
Wojtek