Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!news.us.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!news.onet.pl!n
ot-for-mail
From: Saanale <S...@p...fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak przetlumaczyc cos Ojcu...
Date: Tue, 07 May 2002 21:26:53 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 87
Sender: t...@p...onet.pl@217.96.21.180
Message-ID: <n...@4...com>
References: <m...@4...com> <ab0q45$pnu$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.96.21.180
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1020839437 29711 217.96.21.180 (8 May 2002 06:30:37 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 8 May 2002 06:30:37 GMT
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.23.4
User-Agent: Hamster/1.3.23.4
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:136291
Ukryj nagłówki
On Sat, 4 May 2002 14:55:36 +0200, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
wrote:
>I ma racje. Preciez nawet troche obyty onkologicznie laik wie, ze guz wezla
>chlonnego to najczesciej jeden z przerzutów nowotworowych.
Ja pisze, ze w tym miejscu sa wezly chlonne, ale nie wiem, czy
dokladnie tam jest ten guz. Tato nawet nie chce, aby obejrzala to
Berenika, ktora sie troche na tym zna...Berenika wziela informacje od
mamy na temat umiejscowienia tego guza i to ona wlasnie wysunela
przypuszczenie, ze to moze byc przerzut. Guz jest umiejscowiony gdzies
w podbrzuszu...Ojciec wmawia mamie, ze to chyba przepuchlina (wiem, ze
to w jaki sposob opisuje tego guza jest moze smiesznie glupie, ale
prosze, tylko sie chociaz z tego nie natrzasaj, bo nie tylko Wiola,
ale i ja wyjde z siebie)
>Trudno sie
>dziwic, ze chce odwlec moment wysluchania wyroku w sprawie chocby ponownego
>wielomiesiecznego uciazliwego leczenia. Zreszta piszesz jak zwykle
>enigmatycznie Saanale. Na wszystkich wezlach chlonnych guzy mu sie chyba nie
>porobily?
Nie na wszystkich. Guz jest w jednym miejscu.
>Mamy ochote go zwiazac, zapakowac w samochod i
>> zaprowadzic, a raczej zawlec do lekarza sila.
>> Jak mamy mu wytlumaczyc, ze nie wolno mu zwlekac, ze liczy sie kazdy
>> dzien:-((.
>
>
>Bez przesady. Same badania kontrolne potrwaja minimum tydzien. A leczenie i
>rekonwalescencja znacznie dluzej.
ALe chyba najwyzszy czas, zeby sie tym zajac i przestac bagatelizowac,
nawet jezeli jest to "przepuchlina", co wydaje mi sie
niedorzecznoscia.
> Z kazda chwila
>> narasta w nas coraz wiekszy strach. Zawsze uwazalysmy Tate za czlowieka,
>ktory z kazdej opresji wychodzi obronna reka.
>
>
>Jezeli to jest choroba nowotworowa, to niestety bardzo niewiele zalezy od
>zyciowej zaradnosci pacjenta, ale raczej od zaawansowania TNM.
Nie chodzi mi o zyciowa zaradnosc, ale o sprawy zdrowotne.
>Ojciec jest zapewne bardziej dojrzaly niz Wy. I zdaje sobie sprawe z
>konsekwencji swoich decyzji. A propos - Wasza mama tez nie wie jak z nim
>rozmawiac?
CO do dojrzalosci mojego ojca, to mozna by na ten temat poematy pisac,
ale nie mnie oceniac jego postepowanie.
Moja mama w ogole z nim nie rozmawia. Widac, ze jest zalamana i nie ma
juz sily. Zreszta, mama praktycznie nie bywa w domu. Jest
pracoholikiem( kazdy psychiatra to stwierdzi). Najwiecej czasu z
ojcem spedzam ja. Wioletta ma duzo zajec na uczelni i nie tylko, ale
tez stara sie z nim jak nawiecej przebywac.
>> I jeszcze na koniec pragniemy cos dodac do Little Dorrit: Jezeli masz nam
>cos niemilego do zakomunikowania, to daruj sobie
>> komentarze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-(((((((((((((( (chociaz tym razem)
>
>
>Nawet tym razem pozostaje sceptyczna i nieufna Saanale, wobec mnóstwa
>katastroficznych wiesci, którymi nas w ostatnich kilku miesiacach
>zasypywalas.
Rozumiem Cie Dorrit, po tym wszystkim, co sama zobaczylam:-)).
>>
>> Berenika( milo mi Was jednoczesnie poznac) Aneta i Wiolka
>>
>
>Hm... bardzo ladne imiona. Ale nawet dysponujac jednym komputerem, mozna
>utworzyc odrebne tozsamosci, lub chociaz nie zapominac o indywidualnym
>podpisie pod listem.
Masz racje. Jeszcze prosze o cierpliwosc. Od nastepnego tygodnia tylko
Wioletta bedzie korzystala z tego profilu...
Ufffff...Znowu zapomnialabym sie podpisac...
Pozdrawiam,
Aneta
Saanale
|