Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak przeżyć śmierć kolegi???

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak przeżyć śmierć kolegi???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-11-15 15:08:29

Temat: Re: Jak przeżyć śmierć kolegi???
Od: Księżniczka Telimena <c...@W...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:ejelcp$90p$1@news.onet.pl...

>> > > Kilka dni temu został zabity mój kolega.
>> > > Jutro pogrzeb.
>> > > Jak to przeżyć? Bo bardzo mi ciężko.
>> > > Pomóżcie.
>> >
>> > Pogrzeb naprawdę da się przeżyć. Można nawet nań nie przyjść. Będzie
>> > jeszcze łatwiej.
>>
>> z tym się nie zgadzam. Po pogrzebie jest uczucie ulgi, "pogodzenia
>> się" ze śmiercią i przede wszystkim jeśli to ktoś bliski, poczucie,
>> że było się z nim do końca, i że pożegnało się z tym kimś.
>
> Pod warunkiem, że zwłoki sie traktuje jako kogoś w taki sam sposób jak
> jeszcze niedawno żywego.

Nie traktuj tego tak dosłownie. Choć w pewnym sensie tak właśnie się
traktuje zwłoki bliskich ludzi.

> Wolę jednak na pogrzeb patrzeć jako spotkanie z żywymi z otoczenia
> zmarłego. Takie (potencjalnie i przenośnie) zbliżenie i przytulenie się
> żywych nad trumną.

to zależy, czy zmarła osoba była bardzo bliska, czy nie.

> Ale też rozejrzenie się po ich twarzach i stwierdzenie "Dalej żyjemy!".
>

Przypuszczam, że jeśli to ktoś bardzo bliski to nikomu nie jest w głowie
rozglądać się wokół i akurat na pogrzebie myśleć, że żyjemy dalej. Natomiast
stypa jest chyba taką okazją, zeby7 sobie to uświadomić i wtedy można
spojrzeć na te twarze i pomyśleć że przecież życie toczy się dalej...
Chociaż fakt jest taki, że każdy przeżywa to inaczej. Ja jestem z tych mocno
emocjolanych.
Pozdrawiam
Teli.- oby jak najdalej od problemu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-11-15 23:51:08

Temat: Re: Jak przeżyć śmierć kolegi???
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Księżniczka Telimena:
> ... w pewnym sensie tak właśnie się traktuje zwłoki bliskich ludzi.
> ... Ja jestem z tych mocno emocjolanych.

To moze kup sobie kota, albo psa i nie zawracaj glowy swoimi
"emocjami" jakie wzbudzaja w tobie zwloki.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-11-15 23:53:06

Temat: Re: Jak przeżyć śmierć kolegi???
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sklepowa:
> Kilka dni temu został zabity mój kolega.
> ... Jak to przeżyć? Bo bardzo mi ciężko.

Kolega?
W takim razie pewnie niektorzy maja ciezej.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-11-16 18:33:57

Temat: Re: Jak przeżyć śmierć kolegi???
Od: Księżniczka Telimena <c...@W...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ejg90k$bm6$1@achot.icm.edu.pl...
> Księżniczka Telimena:
>> ... w pewnym sensie tak właśnie się traktuje zwłoki bliskich ludzi.
>> ... Ja jestem z tych mocno emocjolanych.
>
> To moze kup sobie kota, albo psa i nie zawracaj glowy swoimi
> "emocjami" jakie wzbudzaja w tobie zwloki.

Twoje zwłoki zapewne nie wzbudziłyby we mnie żadnych emocji i wątpię, czy w
kimkolwiek...
T.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-11-16 20:24:08

Temat: Re: Jak przeżyć śmierć kolegi???
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Księżniczka Telimena:
> Twoje zwłoki zapewne nie wzbudziłyby we mnie żadnych
> emocji i wątpię, czy w kimkolwiek...

Sama wiec chyba(?) widzisz debilko co warte sa twoje
gowniane emocje.
Miejmy nadzieje, ze chociaz psy, tudziez koty sa ich warte. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-11-17 10:31:43

Temat: Re: Jak przeżyć śmierć kolegi???
Od: "marek" <m...@p...onet.eu> szukaj wiadomości tego autora

Trzeba żyć dalej Bedzie dobrze!!Oddaj szacunek tej osobie jeżeli byla bliska
i wybierz się na ten pogrzeb....Śmierć bliskiej osoby przeżywa sie zazwyczaj
2 lata..przechodząc z jednego stadium do drugiego ..godzac sie z tym lecz z
wielkim bólem bo on zawsze pozostanie..:)
Użytkownik "uookie" <u...@g...com> napisał w wiadomości
news:1163540658.664130.200310@b28g2000cwb.googlegrou
ps.com...
Sklepowa napisał(a):
> Kilka dni temu został zabity mój kolega.
> Jutro pogrzeb.
> Jak to przeżyć? Bo bardzo mi ciężko.
> Pomóżcie.
>
> M.

kurza twarz... skoro zachowałaś tyle zimnej krwi, że miałaś
czelność pisać tu o tej śmierci, to chyba nie jest z tobą tak
źle, i chyba jakos to przeżyjesz. też bym chciał, żeby po mojej
śmierci ktoś tu wspomniał o mnie, nawet za cene czkwaki w trumnie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-11-17 10:36:17

Temat: Re: Jak przeżyć śmierć kolegi???
Od: "marek" <m...@p...onet.eu> szukaj wiadomości tego autora

sorry
Użytkownik "Sklepowa" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1e756$455a3129$d4ba9746$24894@news.chello.pl...
> Kilka dni temu został zabity mój kolega.
> Jutro pogrzeb.
> Jak to przeżyć? Bo bardzo mi ciężko.
> Pomóżcie.
>
> M.
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Lonnie Athens i teoria rozwoju agresji/przemocy
Nierzetelne media?
Kary na psp (część III)
Jak poprawic/cwiczyc pamiec?
Jak tam Duchu Twoje wyborcze prognozy i zdemaskowany spisek sondarzowni?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »