Data: 2004-05-18 15:27:46
Temat: Re: Jak radzicie sobie z matczyna nadopiekunczoscia ??
Od: "Natek" <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Veronika w news:c8d81s$1qlu$1@news2.ipartners.pl:
>
> Pewnie osiągną (odpukać) u tych dzieci, których rodzice są wiecznie
> "zapracowani" i niczego nie zauważą.
> Nie jestem taka beztroska, jak Ci się wydaje, Natuś :-) ale wietrzenie
> WSZĘDZIE zagrożenia to jakaś paranoja chyba. Ostrożności nigdy nie za
> wiele, no ale bez przesady.
> No i już się nie odzywam, bo chociaż dzieci nie mam, wiele kilometrów
> zrobiłam w życiu uganiając się za pociechami brata w obawie, że coś
> złego im się stanie :-)
>
> V-V
:))
Nie, nie sprawiasz wrażenia beztroskiej. Ani ja nie jestem z tych
zamartwiających się pierdułkami. Wiem, że w tym wątku lamentuję,
ale taka mi przypadła rola, skoro chłopaki tak się nastroszyły ;))
Po prostu nie zgadzam się z podejściem "co ma być to będzie"
i uważam, że trzeba uświadamiać sobie wszelkie zagrożenia,
podejmując decyzje - a już szczególnie te dotyczące dzieci :)
* Natek
|