Data: 2004-05-18 20:32:09
Temat: Re: Jak radzicie sobie z matczyna nadopiekunczoscia ??
Od: "- -" <a...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natek <n...@o...pl> napisał(a):
> Tytus w news:c8ckkn$n3r$1@news.onet.pl:
>
> > Nie wiem czy to kryptoreklama
> > Ale wiele osób pisze, że nie puściłoby...
> > To popatrzcie na bajki.
> > Bajki są dobre dla dziecka, bo ustawiają mu perspektywe świata. Bajki
> > - te mądre - są na tyle mądre, że dorośli mogą w nich sporo znaleźć
> > dla siebie. Zastanawiające, jak często w bajkach występuje "zła
> > matka" albo "zła macocha" albo "zła królowa" a jak bardzo nieczęsto
> > "dobra matka". Ta dobra matka, jest już najczęściej nieżywa
> > (wspomnienie matki) albo występuje pod postacią dobrej wróżki. Taka
> > dobra wróżka-matka, kiedy dziecko osiąga odpowiedni wiek wyposaża go
> > w tobołek i mówi: idź w świat, będe Ci towarzyszyć jako dobra wróżka
> > (duchowo), przestrzega go przed niebezpieczeństwami itd. a potem
> > dziecko wyrusza w świat. Wyobraźmy sobie, że ośmiolatek ma dobrą
> > matkę. Czułą i kochającą. Przez te osiem lat chroniła go przed
> > niedobrym światem. Dla niego przez całe życie była wszystkim, dobrą
> > wróżką też. Ale czas płynie. Osiem lat - dziecko poszło do szkoły,
> > ma kolegów, środowisko. Nigdy nie podpisana umowa z życiem niestety
> > obowiązuje. Kiedyś to życie przyjdzie i zabierze dziecko - gdzieś tam
> > - w świat. I nic się nie da zrobić. Można tylk wyposażyć dzieciaka w
> > tobołek i towarzyszyć mu duchowo (żeby cały czas czuł naszą pozytywną
> > obecność). Można ćwiczyć z nim umiejętność przetrwania.
> > Im wcześniej tym lepiej. Gdzie się tego nauczy?
> >
> > Takie kolonie czy obóz to jak bal dla kopciuszka. Miejsce gdzie można
> > rozwinąć małe skrzydełka.
> > Zabronić mu?
> > Ktos powie - nie jest czas na to, za wcześnie...
> > Jeśli sprawa weszła na wokande, znaczy że jest czas, że już pora.
> >
> > Uważajcie drogie mamy, żebyście z dobrych wróżek nie przemieniły się w
> > macochy albo, co gorsze w smoki - pilnujące zakładników w wieży.
> > Czasem warto zaufać tatusiom.
> >
> > tyt.
>
> A Tytus jak zwykle nie przemyślał, ale sobie popisał ;D
>
> Dlaczego w bajkach jest tak dużo smoków, wróżek i krasnoludków?
> Bo są nieprawdopodobne.
>
> Dlaczego w bajkach jest tak dużo złych matek, macoch itd.?
> Bo są nieprawdopodobne.
>
> To oczywiście przesada - podobnie jak malownicze opowieści Tytusa.
>
> Tak, tak, masz rację - jeśli ośmiolatek nie wyjedzie na obóz, z
> pewnością
> zostanie niezaradną ciapą na całe życie.
>
> Tak, tak, masz rację - niech matka przez dwa tygodnie umiera ze strachu,
> bo tak trzeba dla dobra dziecka - jej uczucia nie mają znaczenia, co
> tam
> przepłakane dwa tygodnie, niech się baba hartuje - bo NA PEWNO nie ma
> racji, że to za wcześnie.
Naturalnie, że gówniarz dla mamusi, a nie odwrotnie.
A już kanał kompletny, gdy stara niejako _przy okazji_ się naczytała o
smokach i wilkołakach.
Aneta
> * Natek
>
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|