Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-f
or-mail
From: "yarpeen" <r...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak ratowac malzenstwo?....
Date: Wed, 16 Jul 2003 14:02:08 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 86
Message-ID: <bf3lt0$hut$1@inews.gazeta.pl>
References: <bf2s3c$qus$1@inews.gazeta.pl> <bf3fe4$ji8$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bf3gj0$1f1$1@inews.gazeta.pl> <bf3gsv$3kr$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bf3h3n$35s$1@inews.gazeta.pl> <bf3hd6$67i$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bf3iug$428$1@nemesis.news.tpi.pl> <bf3jf3$ais$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: ptcnat.era.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1058364128 18397 172.20.26.236 (16 Jul 2003 14:02:08 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 16 Jul 2003 14:02:08 +0000 (UTC)
X-User: rom_uld
X-Forwarded-For: ptcnat.era.pl
X-Remote-IP: ptcnat.era.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:215113
Ukryj nagłówki
Diabolique <d...@h...com> napisał(a):
> zielsko wrote:
> >> Możesz np. odnieść się do meritum wypowiedzi Jerzego Turyńskiego.
> > Buhaha. ROTFL
> > Jerzy imputuje Diaboliqe ze chce ona zrzucic odpowiedzialnosc za
> > doprowadzenie malzenstwa do stanu znosnego, na terapeute.
> > Pytanie: Czy tak Diaboliqe chce by ktos naprawil jej zwiazek za nia i
> > meza?
>
> Ja nie chce zeby ktokolwiek cokolwiek ZA MNIE naprawial, to po pierwsze.
> Po drugie, nie chce zrzucac na nikogo zadnej odpowiedzialnosci.
> A po trzecie, psycholog, badz psychiatra, jest potrzebny tylko lub az po to
> zeby pokierowac nami jak mowic... I tylko po to.
> Ja doskonale wiem co jest przyczyna kleski - brak rozmowy, ale nie wynika on
> ze zlej woli, ktorejs ze stron, ale wlasnie braku umiejetnosci powiedzenia
> tego co lezy gdzies w srodku nas.
>
> Moze to zabrzmi dla kogos, kto jest znawca takich tematow, idiotycznie,
> banalnie czy zalosnie, ale dla mnie to jest problem...
> I to wielki.
>
>ciach
hej
sam jestem facetem żyjącym w małażeństwie z panią psycholog.......i właśnie
rozpada mi się ten związek....a nie chcę gadać z żoną-bowiem już mam dość- po
prostu, ilekroć dochodziło do wymiany zdań- ja powoływałem się na rzeczy
merytoryczne, które można było sprawdzić- ona twierdziła że powinienem sie
leczyć; ilekroć zgadzała sie na jakiekolwiek ustalenia - po jakimś czasie je
rwała - twierdząc że to ją ogranicza.Więc pytam - po CO ROZMAWIAĆ? I TO Z
PSYCHOLOGIEM????
a swoją drogą obserwuję taką prawidłowość - że psychologami zostają osoby z
pokręconym życiem- i nie wyciągający z tego wniosków;(
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|