Data: 2008-05-14 11:17:36
Temat: Re: Jak się nazywa
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 14 May 2008 04:07:34 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
> On 14 Maj, 12:44, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Wed, 14 May 2008 11:19:45 +0200, Władysław Łoś napisał(a):
>>
>>> In article <8p69088qrfat$.1dfn97q780w5c$....@40tude.net>,
>>> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>
>>>> Dnia Wed, 14 May 2008 10:11:20 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>>>> Musiałaś sporo nagrzeszyć skoro chcesz zakupić
>>
>>>> "Zakupić" to rusycyzm, nie możesz po polsku "kupić" czegoś?
>>
>>> A jaki jest jego rosyjski źródłosłów?
>>
>> pakupit'
>>
>>
>>
>>> I co powiesz na to:
>>
>>> Zakupują od nich z okolic frukta i mają stąd korzyść znaczną. (Krasicki,
>>> Podstoli)
>>
>>> Zaczął mówić [...] o placach, które państwo Niechcicowie zakupili w
>>> Kalińcu (chyba wiesz z czego i kogo to cytat).
>>
>> No skąd, nie wiem, powiedz ;-P
>>
>> Otóż forma "zakupić", dopuszczalna co prawda, powinna być używana do
>> wyrażenia bardziej monumentalnych żtp. transakcji, niż np. kupno sitka czy
>> lakieru do paznokci. Toteż w zacytowanych przez Ciebie fragmentach nie ma
>> mowy o kupowaniu pojedynczego przedmiotu małej wagi, lecz o transakcjach
>> handlowych większego formatu (place) lub handlowym zjawisku długotrwałym
>> (kontraktacja owoców z okolic).
>>
>> Tak, że np. zwrot "Zakupiłam piekny kawałek schabu; co z niego zrobić
>> dobrego?" jest nieco śmieszny, choć językowo poprawny.
>>
>> --
>> XL wiosenna :-)
>>
>> Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
>> i...@g...pl., podany także w nagłówku.
>
> He..he, poszedłem do sklepu po marchewkę i przyniosłem mój ZAKUP do
> domu - nie ma w tym nic monumentalnego, chocby był ato tylko guma do
> żucia lub mydło.
Czyli ZAKUPIŁEŚ pół kg marchewki.
Pewnie za chwilę ODŻYWISZ SIĘ nią, zamiast ją po prostu zjeść :-)
:-D
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
|