Data: 2012-02-13 13:46:43
Temat: Re: Jak sie przygotowac do ewentualnego procesu z ubezpieczycielem?
Od: ptoki <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 11 Lut, 17:45, "xxx" <j...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "witek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jh60ol$a...@i...gazeta.pl...
>
> Poczekac.
>
> Za kazdym razem jak sasiad zalewal mi jeden pokoj, kasa zwrócona przez
> ubezpieczyciela wystarczała na remont całego mieszkania.
>
> Sasiad sie uparł, ze nie podłączy weza od pralki na stale tylko za
> kazdym razem bedzie wkladal do kibla i wychodzil z domu bo pralka glosna.
>
> __________________
>
> Dzieki za odzew. Mam nadzieje, ze tak bedzie, tyle, ze szkody są znaczne,
> podloga do robienia w jednym pokoju, parkiet, sufit podwieszany, malowanie,
> tapety, czesc mebli i pare sprzetow, TV, dekoder sat. itd. Google mowi, ze
> wyplacaja, ale zwykle lubia liczyc szkody po swoich zanizonych stawkach, a
> tu (Krakow) ceny uslug remontowych sa dosc duze.
>
Wez pod uwage ze jesli lalo sie dlugo to i sciany mogly zamoknac.
Wtedy i tynki zaciagna wody i moga sie kruszyc.
Dodatkowo jesli masz gdzie indziej podlogi drewniane lub meble to
podwyzszona wilgoc moze sie w nich ujawnic za pare tygodni bo mimo ze
juz sie nie leje to wilgotnosc dalej jest wyzsza.
Zadbaj o to aby powynosic z domu co sie da. Ubezpieczyciel moze sie
czepiac ze tego co sie dalo uratowac nie zabezpieczyles.
|