Data: 2003-12-24 11:42:49
Temat: Re: Jak się robi Śliwowicę ?
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marta Góra" <m...@m...pl> writes:
> Skąd on miał ten spirytus do dzisiaj nikt nie wie:-)
Spirytus często za walutę robił... Znajomy w tamtych latach wykonywał
urządzenie do spalania próbek dla uniwersyteckich chemików. Po
zainstalowaniu tegoż urzadzenia p. prof. rzekł: ,,Wie pan co, my tu
nie mamy specjalnie czym zapłacić, ale jako chemikom, czego jak czego,
ale spirytusu nam nie brakuje.''. Skończyło się tym, że chemicy
wzbogacili się w urządzenie, znajomy zaś, w 6 litrów C2H6O :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek, po piewszym obciągu wina
--
Mańkowi z miasta Morąga
Córeczka dość często obciąga.
I za nic ma Manio,
Gdy księża go ganią,
Że to prokreacji urąga.
(C) Piotr Chytry
|